Michael Danilczuk przeanalizował finał "TzG" i uderzył w temat ocen. Wywołał tym żywą dyskusję
Michael Danilczuk, znany tancerz i choreograf, który od lat związany jest z programami tanecznymi w Polsce i za granicą, zabrał głos w sprawie finału "Tańca z Gwiazdami". Jego słowa szybko odbiły się szerokim echem w sieci i rozpętały debatę.
Finał najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami" dostarczył widzom ogromnych emocji i niespodzianek. Choć ostatecznie zwycięstwo przypadło Bagiemu i Magdzie Tarnowskiej, wielu obserwatorów – w tym sami jurorzy – nie kryło zaskoczenia takim rozstrzygnięciem. Pod względem techniki i precyzji kroków najlepiej prezentowała się bowiem Wiktoria Gorodecka, której występy uchodziły za najbardziej dopracowane i profesjonalne. Według Michaela Danilczuka perfekcja techniczna to jednak nie wszystko.
Sara i Maurycy o atmosferze za kulisami "Tańca z Gwiazdami":
Michael Danilczuk analizuje finał "TzG". Uderza w temat ocen i emocji
Michael Danilczuk próbował dojść do sedna "Tańca z Gwiazdami". Zwrócił uwagę, że taniec – podobnie jak każda sztuka – nie poddaje się prostym regułom. Nie tylko nie można go jednoznacznie ocenić, ale też niemożliwe jest sprowadzenie go wyłącznie do liczb.
Bo w tańcu, jak w każdej sztuce, bywa różnie — jednym podoba się to, innym coś zupełnie innego. Taniec nigdy nie należał do sztuk wymiernych, więc nie da się go zamknąć w punktach czy tabelach – pisał.
Tancerza najbardziej poruszyła jednak para, która potrafiła połączyć technikę z emocją.
Przy takim tańcu naprawdę czuć, że to coś więcej niż choreografia.
CZYTAJ TAKŻE: Fani wspierają Gorodecką po finale "Tańca z gwiazdami"
Burza pod postem Danilczuka dotyczącego finału "TzG"
Pod wpisem Michaela Danilczuka internauci zachwycali się przede wszystkim duetem Mikołaja Bagińskiego i Magdaleny Tarnowskiej. Część komentujących miała jednak innych faworytów, czym równie chętnie się dzieliła.
Mikołaj i Magdalena to świetny duet. To, co pokazali we freestyle’u, było prawdziwą sztuką, która porwała widzów. Od początku tej edycji mieli to coś, tę naturalność w kontakcie z odbiorcami.
To był przepiękny finał. Magdalena i Mikołaj skradli moje serce. Mikołaj zrobił ogromny progres, a ich freestyle był wspaniały.
Taniec to emocja. Wczoraj emocje czułam przy paso Wiktorii, tangu Maurycego i freestyle’u Mikołaja. I właśnie jego ostatni taniec urzekł mnie najbardziej. Oni byli jednością – całością w tym pięknym utworze, choreografii i kostiumach.
Prawie od początku głosowałam na Magdalenę i Mikołaja. Poruszyła mnie ich energia, radość życia i przekaz. Ich rywale byli lepsi technicznie, ale zwyciężyła młodość.
Idealna technika nie równa się najlepszemu tańcowi. U Mikołaja i Magdaleny, oprócz tańca, była też prawda, radość, charyzma i dobre serce. Zawsze dawali świetne show i byli blisko swoich widzów. Bardzo cieszę się z ich wygranej.
To był przepiękny finał. Magdalena i Mikołaj skradli moje serce. Mikołaj zrobił ogromny progres, a ich freestyle był wspaniały. Mam nadzieję, że zobaczę ich w kolejnej edycji.
Niektórzy uznali zwycięstwo Bagiego za niesprawiedliwe, ponieważ – ich zdaniem – o wyniku przesądziła głównie popularność w mediach społecznościowych.
Ta wygrana to farsa. Nie powinni brać osób znanych tylko na Instagramie lub TikToku, bo potem dzieją się takie rzeczy. Widać było po jury, że byli tym zaskoczeni. Dla mnie Wiktoria była mistrzynią i to jej należał się okrzyk radości. Maurycy również był świetny.
Przepięknie pan to podsumował, z klasą. Dla mnie najlepszy był Maurycy i Sara. Wiktoria miała jednak najlepszy warsztat i emocje. To ona powinna wygrać. Niestety, w dzisiejszym świecie liczy się popularność.
CZYTAJ TAKŻE: "Taniec z gwiazdami". Maurycy Popiel o zajęciu drugiego miejsca. "Wygrałem metafizycznie"