"Milionerzy": Tomasz Orzechowski wygrał program, jednak nie zgarnął miliona. Wiadomo dlaczego

"Milionerzy". Dlaczego zwycięzca nie dostał miliona? (fot. Facebok)
"Milionerzy". Dlaczego zwycięzca nie dostał miliona? (fot. Facebok)
Źródło zdjęć: © Facebok

20.09.2023 08:05, aktual.: 20.09.2023 10:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Milionerzy". Tomasz Orzechowski w ubiegłym roku odniósł sukces w programie, jednak wcale nie dostał miliona. Opowiedział o tym w wywiadzie.

"Milionerzy" TVN oparci są na zagranicznym formacie "Who Wants to Be a Millionaire?". Po raz pierwszy program wyemitowano w 1999 roku. Od samego początku prowadzi go niezawodny Hubert Urbański. Do tej pory główna nagroda powędrowała do pięciu uczestników teleturnieju: Krzysztofa Wójcika (2010), Marii Romanek (2010), Katarzyny Kant-Wysockiej (2o19), Jacka Iwaszki (2021) oraz Tomasza Orzechowskiego (2022).

Ten ostatni udzielił wywiadu portalowi Plejada i podzielił się ciekawymi faktami nt. wygranej. Jak się okazuje, choć wygrał program, wcale nie dostał okrągłego miliona zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Milionerzy". Dlaczego zwycięzca nie dostał miliona?

Tomasz Orzechowski ujawnił, ile dokładnie wpłynęło na jego konto.

To ciekawe, ale otrzymałem 899 990,85 zł – zdradził.

Dlaczego tyle, a nie milion? Od głównej nagrody został pobrany podatek w wysokości 10 proc. Poza tym Tomasz otrzymał grę planszową, która też co nieco go kosztowała.

Co ciekawe, mimo wysokiej wygranej, zwycięzca "Milionerów" nie przestał próbować szczęścia.

Mam dużo szczęścia do loterii. Kupię napój energetyczny, wygrywam 200 zł. Kupię ser, kolejny 1 tys. zł. Gorzej mi idzie w zdrapkach, ale i tak uważam, że szczęście przychodzi hurtem – ujawnił cieszący się fortuną rozmówca Plejady.

Orzechowski nie ukrywa, że być może jeszcze kiedyś zobaczymy go na ekranie – a konkretnie w "Va Banque", formacie emitowanym na antenie Telewizji Polskiej.

Grałem w nim na samym początku, ponad cztery lata temu w drugim odcinku. Bardzo cenię ten program i właściwie wszystko zależy od jednego telefonu ze strony produkcji. Wracają tam już osoby, które grały w odcinkach 400 i więcej, więc dla niektórych to absurd, że się jeszcze tam nie pojawiłem – enigmatycznie zauważył.

Trzymamy kciuki za to, aby mógł ponownie wykazać się w programie.

Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także