Miłosz Kłeczek uderza w Macieja Orłosia. Fani bronią go jak lwy: "Zamilcz i ODEJDŹ w zapomnienie"
Już 4 stycznia na antenę TVP1 wróci Teleexpress. W roli prowadzących zobaczymy Macieja Orłosia i Aleksandrę Kostrzewską. Wieści te są szeroko komentowane w mediach społecznościowych.
Teleexpress znowu zagości na antenie TVP1. Dziś o godzinie 17 program informacyjny poprowadzą dziennikarze, którzy już kiedyś pracowali w TVP. Emocje po rewolucji w telewizji publicznej najwyraźniej jeszcze nie opadły. Widać to pod postem Macieja Orłosia na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer o roku 2023, swoich sukcesach i porażkach, odejściu z TVN-u i zmianach w TVP.
Teleexpress wraca na antenę TVP1
Przypomnijmy, że Maciej Orłoś prowadził Teleexpress od 1991 r. do 2016 roku.
Teraz wrócił do TVP po 8 latach rozłąki. Zarówno Orłoś, jak i Kostrzewska wzbudzili masę emocji z powodu ponownego przejęcia roli prowadzących serwis informacyjny. Dziennikarz postanowił pochwalić się zdjęciem ze studia Teleexpressu. Skomentował je m.in. Miłosz Kłeczek, kontrowersyjny były pracownik TVP.
Miłosz Kłeczek uderza w Macieja Orłosia
W studiu przy ul. Woronicza (budynek TAI przy placu Powstańców Warszawy jest okupowany przez pracowników PiS-owskiej TVP) trwają próby kamerowe. To tam powstaje także serwis informacyjny 19.30. Maciej Orłoś opublikował na platformie X zdjęcie ze studia. Internauci nie kryli zadowolenia i pisali, że to "właściwy człowiek na właściwym miejscu".
Fotografię skomentowali też byli pracownicy TVP: Samuel Pereira i Miłosz Kłeczek.
Podłoga ma wiele rys i skaz. Pasuje do prowadzącego - napisał Kłeczek pod wpisem Orłosia.
Internauci nie przeszli wobec tych słów obojętnie i piszą, żeby Miłosz przestał wyć, zamilknął i odszedł w zapomnienie.
Kłeczek moralizator - czytamy.
[Podłoga pasuje] Bardziej do ran, jakie odniosła TVP za rządów PiS i [to] symbol, w jakim stanie zostawiliście TVP po ośmiu latach rządzenia… - dodał ktoś inny.
Podłogę odziedziczył po ośmiu latach poprzedniej ekipy. Dobrze, że chociaż szambo sprzątnęli - czytamy dalej.
Sam Pereira także dołączył do grona komentujących.
A dlaczego robicie z innego studia? To niegospodarność. Kto się pod taką decyzją podpisał? Niewpuszczanie ludzi do pracy na Placu i łamanie praw pracowniczych setkom ludzi też będzie rozliczone - zapowiedział.
Co Wy na to?