Oglądalność "Randki w ciemno" mówi sama za siebie. Wiemy, czy widzowie chcą oglądać Gąsowskiego
Po latach przerwy "Randka w ciemno" wróciła na antenę. Za reaktywację kultowej produkcji wziął się Polsat, który szumnie zapowiadał nowe odcinki. Wiadomo już, ile osób ogląda programu dla poszukujących miłości. Liczby nie kłamią i... pozostawiają wiele do życzenia.
Swego czasu "Randka w ciemno" była jednym z najpopularniejszych programów telewizyjnych w kraju. Na antenie TVP w latach 1992-2005 doczekał się on blisko 600 odcinków. Pierwszym prowadzącym był Jacek Kawalec, natomiast później zastąpił go Tomasz Kammel. Polsat po dokładnie dwóch dekadach postanowił przywrócić do życia legendarny program. Nowa wersja pod przewodnictwem Piotra Gąsowskiego, początkowo cieszyła się sporym zainteresowaniem. Szybko jednak okazało się, że widzów z każdym kolejnym odcinkiem ubywa.
Piekło na planie „Good Luck Guys”? Monika Goździalska: "Byłam chora, miałam III stopień poparzenia"
Reaktywacja "Randki w ciemno" nie była dobrym pomysłem? Liczby mówią same za siebie
Początkowo wydawało się, że "Randka w ciemno", tak jak "Awantura o kasę", stanie się reaktywowanym hitem. W badaniach oglądalności wzięto pod uwagę okres 4-18 października. Nieposkromiony entuzjazm towarzyszył przede wszystkim premierowemu odcinkowi, który według doniesień portalu Wirtualne Media przyciągnął przed ekrany 186 tys. osób. Szybko jednak okazało się, że program nie przypadł do gustu widzów. Z każdym kolejnym tygodniem liczba ta malała, aż do 85 tys. widzów, którzy obejrzeli trzeci epizod "Randki w ciemno".
Tym samym obecne zmagania randkowiczów śledzi średnio 129 tys. widzów. Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, program zapewnia stacji udział w rynku na poziomie 5,76 proc. wśród wszystkich widzów.
"Randka w ciemno" nie przyciąga widzów. Być może szybko zniknie z anteny
Z pewnością Polsat liczył, że sięgając po znaną formułę, przyciągnie nostalgicznych fanów. W końcu w ostatnich latach produkcje sprzed lat cieszą się sporą popularnością. Z "Randką w ciemno" może być zgoła inaczej. Producent ZPR Media zrealizował do tej pory 12 odcinków. Patrząc jednak na wyniki oglądalności i średnio 130 tysięcy widzów, to bardzo możliwe, że program prowadzony przez Piotra Gąsowskiego szybko zniknie z anteny.