Poważna zmiana w finale "Tańca z gwiazdami". Pierwsza taka sytuacja w historii show

Widzowie 14. edycji "Tańca z gwiazdami" typują swoich faworytów do zwycięstwa. Tymczasem produkcja show postanowiła wprowadzić poważną zmianę dotyczącą finałowego odcinka. Tego fani programu jeszcze nie widzieli.

"Taniec z gwiazdami" nabiera rumieńców, o czym świadczą gorące dyskusje fanów w mediach społecznościowych. Najnowsza, 14. już edycja show Polsatu, wywołuje ogromne emocje, a widzowie prześcigają się w komentarzach dotyczących takich gwiazd jak kontrowersyjna Dagmara Kaźmierska czy zachwycająca na parkiecie Roxie Węgiel. Okazuje się, że wielbicieli show czeka duża zmiana dotycząca finałowego odcinka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie jest tajemnicą, że Edward Miszczak postawił na odświeżenie formuły "Tańca z gwiazdami". Tegoroczny skład uczestników zdaniem wielu osób jest najlepszy od lat, a widzowie przyzwyczajają się do nowego składu jury, do którego dołączyli Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak i Tomasz Wygoda. Okazuje się, że także finałowy odcinek nie został pozostawiony bez zmian.

Fanów "Tańca z gwiazdami" z pewnością ucieszy fakt, że aż do samego końca będą mogli oglądać rywalizację nie dwóch, ale trzech par.

Tak, w finale będą trzy pary - cytuje słowa osoby związanej z produkcją programu Plejada.

To historyczna zmiana w formule show, ale wydaje się, że na dobre. Wszak więcej występów to więcej emocji.

ZOBACZ TAKŻE: Co Aleks Mackiewicz zrobi z kasą z "TzG"? Aktor zdobył się na piękny gest!

W ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" pożegnaliśmy Aleksa Mackiewicza. Z kolei parkiet podbiła Roxie Węgiel, która wyrasta na faworytkę do zwycięstwa w finale. Konkurencja jednak nie śpi, talent taneczny pokazuje także Anita Sokołowska, coraz lepiej radzi sobie Maciej Musiał. Uczestnicy z odcinka na odcinek prezentują się coraz korzystniej, postępy ma robić nawet mocno krytykowana Dagmara Kaźmierska. Do finału wiele może się zmienić.