"Rolnik szuka żony". Nagła cisza przy stole. Kwestia ślubu Gabriela podzieliła nawet widzów

W "Rolnik szuka żony" zamieszczanie nie z tej ziemi. Kandydatki i rolnicy poznają się, mówią sobie o najważniejszych kwestiach w ich życiu. To może zaważyć o dalszym ciągu ich relacji. Karolina wyznała, że nie chce ślubu kościelnego, dla Gabriela zaś jest to "tradycja rodzinna", którą chce kontynuować. Czy wyznanie dziewczyny zniszczy ich wspólną przyszłość?

Podczas grilla, gdzie spotykają się rodzina i przyjaciele rolników, by poznać kandydatki, walczące o serce uczestników show, dochodzi czasem do nieoczekiwanych sytuacji. Mama Gabriela spytała nagle Karolinę i Weronikę, jaki chciałyby wziąć ślub. Karolina wyznała, że myśli o cywilnym.

Nie chciałabym kościelnego - przyznała, gdy Gabriel upewnił się, że dobrze usłyszał, co powiedziała.

Jezus! - zakrzyknęła mama Gabriela. - Biała suknia, welon i to wszystko...

Ale ślub cywilny nie ogranicza, że nie mogłabym mieć białej sukni i welonu. I mogłabym mieć ślub w plenerze... - wyznała Karolina.

Przy stole nagle zrobiło się cicho. Karolina, ratując się, zwróciła się z pytaniem o ślub do Weroniki, a ta przyznała, że kościelna ceremonia byłaby dla niej istotna. Choć kilka chwil wcześniej wszyscy skupiali się na Karolinie i mówili o tym, że bardziej pasowałaby do Gabriela, po jej wyznaniu na temat ślubu stanęli za Weroniką. Większość rodziny to właśnie ją wskazała jako idealną towarzyszkę Gabriela.

Sam rolnik wieczorem zabrał Karolinę na spacer, by na osobności poruszyć ważny dla niego temat. Okazało się, że Karolina nie jest zamknięta na temat ceremonii w kościele, jednak doświadczenie życiowe sprawiło, że obawia się wzięcia ślubu jednego i na zawsze.

Ślub kościelny jest jeden na całe życie. No i ja też bym tak chciała, ale w tej sytuacji, w której stoję i jestem, to stoję na stanowisku ślubu cywilnego. Takie relacje, jak miałam stworzone, kompletnie nie było zaufania, ta druga strona łamała je ciągle - mówiła Karolina. - Gdybym się poczuła pewnie, to myślę, że tak, zgodziłabym się na ślub kościelny - stwierdziła Karolina.

Gabriel przyznał, że musi przemyśleć pewne kwestie.

To teraz mam przemyślenia do rana - przyznał. - Ja w tej chwili jestem w totalnej rozsypce, muszę się poskładać i do rana podjąć decyzję.

CZYTAJ TAKŻE: Drama u Rolanda z "Rolnik szuka żony". "Nie traktuje nas tak samo"

Pod nagraniem na temat ślubu kościelnego, jakie Telewizja Polsa zamieściła na profilu programu w social mediach, wybuchła żywiołowa dyskusja. Jedni bronią Karoliny, twierdząc, że przecież ślub cywilny nie umniejsza powagi związku, po takim ślubie także można mieć dzieci i być wspaniałą rodziną, inni twierdzą, że Karolina w jakiś sposób oszukała Gabriela, a jeszcze inni podnoszą kwestię, że Gabriel odesłał do domu najlepszą kandydatkę i właśnie zaczyna tego żałować.

To ten moment gdy Gabriel żałuje, że Klaudię odesłał...

Powinna na samym początku powiedzieć, że ślub kościelny jej nie interesuje...

Chciała się jakoś wytłumaczyć, ale nie wyszło. Strzeliła sobie w kolano tym ślubem... a było tak pięknie. Ciekawe, jaką Gabriel podejmie decyzję.

Bez jaj. Ten z tym ślubem, jakby to jakaś świętość była...

Czy ślub kościelny daje szczęście? To tylko taki rytuał, tym bardziej na wioskach, bo "co sąsiedzi powiedzą?", a jeszcze mieć dzieci i ich nie ochrzcić, to dopiero siara. Żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, a nie w epoce kamienia łupanego.

Matka ledwo obiad przełknęła, jak się dowiedziała, że Karolina nie chce kościelnego ślubu.

Dziewczyna jest za młoda, a oni już jej cisną na głowę składanie ślubów wieczystych.

Dziewczyna jest szczera, a ten aż przesadza z tym ślubem, jakby miał być to wyznacznik szczęścia - piszą internauci.