Roxie o półfinale Tańca z gwiazdami". Przeżyła chwile grozy. "To było okropne uczucie"

W półfinałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" emocji nie brakowało. Uczestnicy byli widocznie zestresowani, bowiem stawką był wielki finał i walka o Kryształową Kulę. Najlepiej w niedzielny wieczór spisała się Roksana Węgiel, która otrzymała za oba tańce komplet punktów od jury. Po raz ostatni na parkiecie tanecznego show zatańczył Maciej Musiał, który pomimo świetnych występów i dobrych ocen jurorskich, otrzymał najmniej głosów od telewidzów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Już w pierwszą niedzielę maja poznamy zwycięzcę tegorocznej edycji "Tańca z gwiazdami". Do walki o ostateczny triumf staną Anita Sokołowska, Maffashion i Roksana Węgiel. Najmłodsza z uczestniczek nie może uwierzyć, że przed nią walka o Kryształową Kulę. W rozmowie z naszą dziennikarką, Karoliną Motylewską, zdradziła, co sądzi o obecności w wielkim finale.

Bardzo się cieszymy, że jesteśmy już w finale. Ja naprawdę nie mogę w to uwierzyć. Wiedziałam, że dziś jest półfinał, wejście do finału. Ale jak to się wydarzyło, to są to nieopisane emocje. Nie jestem w stanie uwierzyć, że przebrnęliśmy całą tę drogę z Michałem. Bardzo wszystkim dziękujemy - powiedziała Roxie.

Swoje zdanie na temat ich występu w finale dorzucił również Michał Kassin, taneczny partner Roxie. Tancerz jest niezwykle szczęśliwy, że jurorzy docenili ich akrobacje. Wspomniał również o zabawnej sytuacji z sali treningowej.

Roxie nawet stanęła na głowie, cieszę się, że sędziowie i widzowie to docenili i nasze starania nie poszły na marne. Roksana po każdej próbie pytała mnie, czy ma już łysy placek po tym kręceniu się na głowie, mówiłem, że nie ma i, że możemy dalej się kręcić - dodał żartobliwie jej partner, Michał Kassin.

Zobacz też: Widzowie wściekli po półfinale "TZG". "Mega niesprawiedliwy werdykt"

Roxie podczas ogłaszania werdyktu półfinałowego odcinka po raz pierwszy znalazła się w strefie zagrożenia. Było jasne, że odpadnie, albo ona, albo Maciej Musiał. ostatecznie z programem pożegnał się aktor i tym samym w finale zatańczą trzy kobiety. A jakie emocje towarzyszyły Roksanie Węgiel podczas ogłaszania ostatecznych wyników? Gwiazda nie kryła zdenerwowania.

To było okropne uczucie i bardzo stresujące. Chociaż miałam takie poczucie, że poziom jest tak wysoki, że wszystko może się zdarzyć. Dlatego też przygotowywałam się mentalnie na to, że możemy odpaść przed wejściem do finału. Są to zupełnie inne emocje, jak stoi się w tej strefie zagrożenia. Nie życzę tego nikomu - zakończyła piosenkarka.

Kochasz programy rozrywkowe i polskie seriale? To tak jak my! Jeśli chcesz wiedzieć więcej, dołącz do naszej grupy na Facebooku!