TYLKO U NAS! Partnerka Tomasza Iwana o jego WYPADKU w "Afryka Express". "To było ZAGROŻENIE życia"
Udział w programie "Afryka Express" dla wielu uczestników jest ekstremalnym przeżyciem, pełnym wyzwań i nieprzewidywalnych sytuacji. Niestety, dla Tomka Iwana i jego partnerki, Karoliny Woźniak, rywalizacja zakończyła się nagle – powodem był niebezpieczny wypadek gwiazdora. W rozmowie z naszą redakcją Woźniak zdecydowała się opowiedzieć o jego kulisach i skutkach.
Podczas realizacji 4. odcinka "Afryka Express" Tomasz Iwan wbiegł pod koła rozpędzonego skutera i został potrącony, przejeżdżając na nim kilkanaście metrów, zanim upadł na asfalt. Zdarzenie miało miejsce w trakcie zadania wyścigu ulicznego, gdzie uczestnicy musieli szybko reagować na nadjeżdżające pojazdy. Karolina Woźniak natychmiast rzuciła się na pomoc ukochanemu. W ułamku sekundy przeszło jej przez myśl, iż Tomasz może nawet nie przeżyć.
Izabella Krzan o Afryka Express. Jak wypadła i w jakich warunkach mieszkała na planie?
Tomek Iwan i Karolina Woźniak żegnają się z "Afryka Express". Wszystko przez uraz
Jak się okazało, uraz, którego doznał Iwan, był na tyle groźny, że dalszy udział w przygodzie stał się niemożliwy. Jak przyznała Woźniak, był to smutny moment, gdyż oboje mocno polubili się z programem.
Musieliśmy pożegnać się z programem, bo lekarz i stan zdrowia Tomka nie pozwoliły na sprawne poruszanie się. Bardzo to przeżyliśmy, bo odnaleźliśmy się fantastycznie w formule programu i większość konkurencji wygrywaliśmy, mając mnóstwo zabawy przy okazji wyzwań. Zatem – wielki niedosyt, ale też wdzięczność, że skończyło się tylko tak - zdradziła.
CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Iwan miał wypadek na planie "Afryki Express". Jego partnerka mówi o CUDZIE: "Traumatyczne okoliczności"
Wypadek w "Afryka Express" odbił się na zdrowiu Tomka Iwana
Uczestniczka "Afryka Express" przyznała, że Tomasz doznał ran wymagających założenia szwów oraz kontuzji kolana. Skutki wypadku dają jednak znać o sobie do dzisiaj.
Miał szytą nogę oraz ucho – łącznie osiem szwów. Minęły trzy tygodnie, ale dalej kuleje i boli go kolano, więc musi zrobić kolejne badania, aby sprawdzić, czy nie ma większych komplikacji - przyznała.
Partnerka sportowca podkreśla, że sytuacja była dla nich sygnałem, by zwolnić tempo i traktować swoje cele z większą uważnością – rywalizacja nigdy nie powinna być ważniejsza niż życie i zdrowie.
To było realne zagrożenie życia i zarówno ja, jak i Tomek staramy się wyciągnąć z tego refleksje – by wprowadzić do życia więcej spokoju. A jeśli dążyć do osiągnięcia celów, to na pewno nie za wszelką cenę, bo ona może być bardzo wysoka, co pokazał 4. odcinek "Afryka Express". Zostaliśmy kilka dni w Tanzanii, żeby otrząsnąć się z szoku i aby Tomek mógł się sprawniej poruszać, bo przez kilka dni praktycznie ledwo chodził - skwitowała Woźniak.
CZYTAJ TAKŻE: Kontrowersyjne słowa Izu Ugonoh w "Afryce Express". Internauci ostro: "Pycha kroczy przed UPADKIEM"