Uśmiercono ją w "Na Wspólnej". Zdradziła kulisy odejścia z serialu
"Na Wspólnej". Katarzyna Wajda, czyli serialowa Anna Kolenda, po odejściu z serialu zamieściła wzruszające oświadczenie. Co w nim przekazała?
20.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 10:57
W "Na Wspólnej" kolejne zmiany. Z serialu odeszła Katarzyna Wajda, która kreowała postać Anny Kolendy – partnerki Kamila (w tej roli Kazimierz Mazur).
Scenarzyści zdecydowali się zakończyć wątek Katarzyny, poprzez uśmiercenie jej bohaterki.
Podczas przyjęcia na oddział pacjentka czuła się dobrze. Wciąż nie wiemy, dlaczego doszło do zatrzymania krążenia. Na obecny moment oceniamy, że zgon nastąpił z przyczyn niezwiązanych z porodem. Natomiast prawdziwy powód zgonu poznamy dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok – usłyszy Kamil w szpitalu.
Teraz Katarzyna przerwała milczenie i wydała oświadczenie ws. odejścia z telenoweli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na Wspólnej. Katarzyna Wajda z emocjonalnym oświadczeniem
Aktorka zamieściła na Instagramie emocjonalne oświadczenie, w którym zasugerowała, że to ona podjęła trudną decyzję o rozbracie z serialem. Zresztą oddajmy jej głos:
Ze smutkiem, ale niestety rozstaję się z postacią Anny Kolendy. Była to bardzo trudna decyzja, ale mam nadzieję że czas przyniesie nowe wyzwania. Dziękuje za te wszystkie lata wzlotów i upadków, łez i śmiechu, upartej ale oddanej Pani Dyrektor. Dziękuje Wam drodzy widzowie, za wsparcie, miłe komentarze i wierne śledzenie losów naszych bohaterów! – napisała.
Fani, którzy dodali pod wpisem masę komentarzy, nie potrafili ukryć smutku.
Jedna z moich ulubionych postaci, czekałam na pani powrót, a tu taki wątek.
Niesamowicie mi przykro. Bardzo kibicowałam Ani i Kamilowi... I od razu przypomniała mi się wspaniała postać Władzi ze "Stulecia Winnych", która też zmarła po porodzie, wtedy to po prostu płakałam. Kasiu, jesteś wspaniałą aktorką! Wszystkiego dobrego.
Od ubiegłego czwartku wciąż się zbieram po takim rozwiązaniu tego wątku. Strasznie szkoda, że tak to się zakończyło – komentowali oświadczenie idolki.