Ania z "Rolnik szuka żony" broni się na nagraniu. Fanki zasypywały ją nieprzyjemnymi wiadomościami
Anna Derbiszewska, która zyskała popularność w programie "Rolnik szuka żony" poznała ciemną stronę popularności. Kobieta aspiruje do miana influencerki, jednak to nie zawsze jest proste i niekoniecznie spotyka się z pozytywnym odbiorem. Kobieta musiała wystosować oświadczenie.
27.01.2024 | aktual.: 27.01.2024 22:50
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Derbiszewska z "Rolnik szuka żony" znalazła szczęście
Choć jej związkowi nie dawano większych szans, okazało się, że Ania znalazła prawdziwe uczucie i szczęście u boku Jakuba Manikowskiego. Podejrzliwość wobec mężczyzny budziło w widzach niedawne rozstanie mężczyzny z matką jego trojga dzieci. Internauci ostrzegali uczestniczkę show, że zostanie wykorzystana i że powinna mieć się na baczności. Kuba jednak szukał prawdziwej miłości. Kiedy zaiskrzyło między nim i Anną, wiedział, że jest na właściwej drodze.
Anna Derbiszewska także dostrzegła, że związek z Kubą to był strzał w dziesiątkę! Para nadal jest razem, zaręczyła się, a teraz oczekuje na narodziny pierwszego wspólnego dziecka. Ania nie zdradza, w którym jest miesiącu i kiedy planowany jest poród. Stwierdziła, że chce część informacji zachować dla siebie, przynajmniej na razie.
Oświadczenie Anny Derbiszewskiej z "Rolnik szuka żony"
Choć w mediach społecznościowych Ania może liczyć na wiernych fanów, bo obserwuje ją ponad sto dwadzieścia tysięcy osób, nie zawsze wszyscy odbierają to, co kobieta publikuje, w ten sam sposób.
Anna Derbiszewska opublikowała kilka filmików, na których pokazała pielęgnację swojej skóry. Wiele razy usłyszała prośby o to, by podzieliła się sposobami na promienną cerę, której zazdroszczą jej fanki. Kobieta jest właścicielką salonu piękności i, jak przyznała w nagraniu, wykonywała okolicznościowe makijaże, do czego niedługo chce wrócić, na pewno ma zatem patent na to, by zawsze wyglądać promiennie.
Okazało się, że internauci zasypali ją wiadomościami, w których zarzucają jej namawianie do kupowania określonych kosmetyków. Kobieta zareagowała na to i nagrała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że jedynie poleca sprawdzone przez nią kosmetyki. I jeśli dla kogoś, ze względu na przykład na problemy ze skórą, nie są one odpowiednie, to absolutnie nie każe ich kupować. Obserwujący Anię zauważyli też, że popełnia ona błędy językowe, nagrywając relacje". Do tego także odniosła się Ania w nagraniu.
[…] A więc postaram się drodzy widzowie poprawić i nie używać tego słowa. Po prostu nie jestem jeszcze wprawiona w to nagrywanie filmików. Ciężko nie jeszcze nazwać influencerką. […] Także wybaczcie. Generalnie jednak uważam, że wysławiam się prawidłowo. Moja polszczyzna także jest prawidłowa. Liczę na waszą wyrozumiałość - powiedziała.
Myślicie, że zrezygnuje z kariery influencerki?