Anna z "Rolnik szuka żony" prosiła o pytania i się zaczęło. Oskarżono Kubę o "szukanie sponsorki". Odpowiedziała wprost

Anna z "Rolnik szuka żony" prosiła o pytania i się zaczęło. Oskarżono Kubę o "szukanie sponsorki". Odpowiedziała wprost

Anna z "Rolnika" zrobiła Q&A i się zaczęło. Padły trudne pytania
Anna z "Rolnika" zrobiła Q&A i się zaczęło. Padły trudne pytania
Źródło zdjęć: © "Rolnik szuka żony" TVP, Instagram.com
Goss
20.12.2023 11:45

Anna i Jakub to jedna z dwóch par, które przetrwały po finale 10. edycji show TVP "Rolnik szuka żony". W sesji pytań i odpowiedzi rolniczka ujawniła, czym naprawdę się zajmuje. Odpowiedziała też na sugestię, jakoby jej partner "szukał sponsorki".

Za nami finał 10. edycji "Rolnik szuka żony", która zdecydowanie obfitowała w emocje. O ile poprzedni sezon wydał na świat najwięcej nowych związków w historii show TVP, tak tym razem skuteczność okazała się nieco mniejsza. Największymi "zwycięzcami", zarówno miłosnymi, jak i wizerunkowymi, są najpewniej Ania i Kuba. Choć między nimi nie od razu zaiskrzyło, to ich relacja trwa w najlepsze do dziś.

Uczestnicy programu mają teraz swoje pięć minut w mediach, więc nic dziwnego, że rolniczka poszła podobnym tropem jak inni bohaterowie randkowego show i zdecydowała się zorganizować sesję Q&A na instagramowym profilu. Niektóre pytania okazały się dość zaskakujące, a jedno z nich dotyczyło domysłów internautów, jakoby Kuba nie szukał przed kamerami miłości, tylko "sponsorki".

Bardzo miło się na was patrzy. Widać, że to prawdziwe uczucie, a nie, jak sporo ludzi pisze, że Kuba szuka sponsorki - napisała jedna z fanek.

Odpowiedź Anny była w tej sprawie jednoznaczna. Zapewniła wszystkich, że nie utrzymuje ukochanego, który sam prowadzi dochodowy biznes i nie musi jej prosić o finansowe wsparcie.

Ludzie niestety bardzo lubią oceniać innych negatywnie, cóż zrobić - zaczęła. Nie mam pojęcia, skąd ten pomysł o sponsorce. W każdym razie, dla widzów tak bardzo troszczących się o mój portfel, chciałam przekazać istotne info, że Kuba bardzo dobrze sobie radzi, prowadzi własną działalność i nie daję mu pieniędzy na paliwo czy inne przyjemności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Inne pytanie też dotyczyło Kuby, a konkretnie jego przeszłości, o której napomknięto w programie. Tu oprócz rolniczki włączył się do dyskusji także jej ukochany.

A czemu Kuba samotnie wychowuje dzieci? - padło pytanie.

Kuba wychowuje dzieci wraz ze swoją byłą żoną. W telewizji został ten fakt pominięty. Dzieci na co dzień mieszkają z mamą - ujawniła Anna.

Po prostu nasze drogi przestały w pewnym momencie iść w jednym kierunku - odpisał Kuba w odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego rozstał się z matką swoich dzieci. Popełniłem wiele błędów w swoim życiu, ale myślę, że każdemu wyszło to na dobre. Ona ma wymarzonego męża, ja swoją pomidorową królową i chyba to jest właśnie miejsce, w którym wszyscy odnaleźli swoje szczęście.

Kolejnym wątkiem, który poruszono, jest prawdziwa praca Anny. W internecie nie brakowało komentarzy na temat tego, że ciężko ją nazwać rolniczką, bo zawodowo zajmuje się podobno czymś zupełnie innym. Tu także zabrała głos.

Jesteś rolniczką czy robisz rzęsy? - dopytano.

Prowadzę gospodarstwo ogrodnicze wraz z mamą i bratem. Pochodzimy z Kalisza, od 35 lat mieszkamy pod Kaliszem i od dziecka żyje wśród pomidorów i ogórków. Oprócz tego dodatkowo zajmuję się stylizacja rzęs, plus od niedawna wynajmuje przyczepy kempingowe - wymieniła i wyjaśnia: Wiem, ze ten fakt niezmiernie zadziwia widzów, jak można prowadzić kilka biznesów. Jak widać na naszym przypadku - można. Żyjemy w takich czasach, że zatrudniamy pracowników, gospodarstwa przeszły proces modernizacji. Można być rolniczką i mieć ładny makijaż oraz paznokcie, jedno drugiego nie wyklucza. Można także dzięki dobrej organizacji prowadzić kilka rzeczy.

Anna i Jakub w programie
Anna i Jakub w programie© Instagram.com
Anna i Jakub w programie
Anna i Jakub w programie© Instagram.com
Anna z "Rolnik szuka żony"
Anna z "Rolnik szuka żony"© Instagram.com
Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także