Awantura, jakiej w "ŚOPW" jeszcze nie było. Karolina i Maciej nie wytrzymali. "Ty KŁAMIESZ"
Związek Karoliny i Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wisi na włosku. W najnowszym odcinku para wchodzi w tak ostrą konfrontację, że padają najpoważniejsze oskarżenia w całej edycji. To, co wydarzyło się między małżonkami, może zmienić wszystko.
Relacja Karoliny Bonowicz i Macieja Kubika w 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już od samego początku była pełna napięć i kłótni. Świeżo upieczeni małżonkowie, zamiast budować bliskość, coraz częściej popadali w konflikty. Kłócili się o codzienne sprawy, a jedna z najostrzejszych sprzeczek dotyczyła zaufania i szczerości. Karolina zaczęła mówić wprost, że "nie może już praktycznie spać" z powodu stresu i braku porozumienia. To jednak nie koniec dramatu.
Dziwna reakcja Anny Markowskiej na pytanie o ślub Kuby Wojewódzkiego. Musicie to zobaczyć.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Padły najcięższe oskarżenia
W dwunastym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" relacja Karoliny i Macieja osiągnęła punkt krytyczny. Karolina, która przyznała, że początkowo wierzyła w ten związek, ale teraz czuje się stłamszona, zarzuciła mężowi, że jego głównym celem jest to, jak zostanie pokazany w telewizji, o czym miał sam powiedzieć już na początku ich znajomości. To mężczyźnie wyraźnie się nie spodobało.
Rzucasz bardzo poważne oskarżenia, które są kłamstwem. Ty kłamiesz. (...) Pokażę ci, że nie zależy mi na tym, jak mnie pokazują — mówił.
Maciej postanowił, że wyjedzie, bo nie wyobraża sobie być w związku z osobą, która — jego zdaniem — wymyśla historie. Karolina żałowała natomiast, że nie może udowodnić mu jego słów i że nie nagrała całej rozmowy.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Maciej odpiera ataki, Karolina ma dość
Według Macieja oskarżenia o chęć "pokazania się" w telewizji są bezpodstawne i biorą się znikąd, gdyż — jak twierdzi — przez cały czas trwania ich relacji temat nie był omawiany:
Po prostu mnie oskarżasz o coś, czego nie możesz mi udowodnić w żaden sposób. (...) Naprawdę się starałem. Ale jak chcesz, żeby to była moja wina, to będzie moja wina. Ja jestem za to odpowiedzialny. (...) Jeśli zastanawiasz się, dlaczego się zbieram, to dlatego, że mógłbym ci wybaczyć wszystko, tylko nie to, że kłamiesz — wyrzucił z siebie.
W tym momencie Karolina nie wytrzymała.
Oczywiście. Już mi nawet nie próbuj czegoś takiego wmawiać i się tu wybielać, bo jestem na skraju wk*rwienia — wybuchła.
Maciej zasugerował wtedy, że Karolina traktuje go bardziej jak dziecko, któremu wydaje polecenia, niż jak męża będącego równym partnerem w związku.
Nie, Maciej. Ja potrafię rozmawiać i się z ludźmi dogadywać. Tylko że ty stawiasz mnie często przed faktami dokonanymi, nawet ze mną nie dyskutując, tylko "ma tak być i już" — skwitowała.
Widzowie "ŚOPW" bez litości dla Macieja
Internauci w większości ocenili zachowanie Macieja jako manipulacyjne i toksyczne, wskazując na brak umiejętności słuchania oraz próby odwracania winy.
Karolina świadoma, jeśli chodzi o pewne zachowania, on? Cóż...
Karolina, zazdroszczę opanowania.
Pan nie chciał usłyszeć nic więcej, nie chcąc słuchać nic więcej na temat jej spostrzeżeń, a później krążył wokół jej miejsca zamieszkania, licząc, że ona zadzwoni, prosząc, aby wrócił. Czy te panie psycholog znają pojęcie toksycznych wpływów lub tego, kim jest narcyz?
Karolinka, uciekaj i broń Boże, nie czuj się winna.
Dziewczyna po tym małżeństwie pójdzie na terapię.
Totalnie niedobrana para. Powinni się rozstać i to jak najszybciej...
Niezły aktor z niego. Może powinien spróbować swoich sił w "Ukrytej prawdzie".
Gaslighting. W czystej postaci.