Karolina ze "ŚOPW" podsumowała związek z Maciejem i złożyła deklarację. "Zostały mi zdjęte różowe okulary"
W związku Karoliny i Macieja w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" nie dzieje się najlepiej. Początkowo wydawało się, że ich relacja zmierza w dobrym kierunku, jednak rozmowa z psycholożką oraz ostra wymiana zdań mówią co innego. Kobieta zaczyna mieć dość. - Będę bardzo mocno stąpać po ziemi - wyznała przed kamerami.
Uczestnicy 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znają się coraz lepiej. W każdej z par są lepsze i gorsze momenty, jednak u Karoliny i Macieja robi się coraz bardziej nerwowo. I choć mają chwile, w których wyglądają na szczęśliwych, to w ostatnim odcinku widzowie mogli usłyszeć ich mocną wymianę zdań i słowa, które mówią wszystko o ich związku. Jeśli nic się nie zmieni, ich małżeństwo może tego nie przetrwać.
Małgorzata Rozenek zdradza kulisy "Królowej Przetrwania". Co działo się w dżungli?
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Problemy w relacji Macieja i Karoliny się nawarstwiają
Karolina Bonowicz i Maciej Kubik na początku przygody ze "Ślubem od pierwszego wejrzenia" wydawali się gotowi na związek. Para miała wiele przyjemnych momentów podczas podróży poślubnej i wielu wróżyło im sukces. Gdy jednak wrócili do codziennych obowiązków i wkroczyli w nowy etap swojej relacji, to problemów im nie brakuje. Para spotkała się z ekspertką programu i wtedy też padło wiele gorzkich słów. Oboje mieli sobie wiele do zarzucenia. Rozpoczął Maciej:
Co ja mam robić w momentach, w których masz słabszy nastrój?
Na odpowiedź żony nie musiał długo czekać. Ta wyznała, że jest przebodźcowana i nie ma problemów z nastrojem. Maciej kontynuował swoje rozważania:
No to jak to jest dla ciebie normalny poziom energii, to ja go oceniam na strasznie smutny poziom energii. (…) Jest rano, w ogóle się do mnie nie odzywasz albo są to słowa "tak" lub "nie" i mnie to boli.
Kiedy mężczyzna zasugerował, że Karolina zachowuje się inaczej w obecności kamer, spotkał się ze stanowczą reakcją:
Nie naciągaj Maciej faktów, bo stawiasz mnie w bardzo złym świetle i naginasz rzeczywistość. […] To nie jest niczyja wina, Maciej, ale mam wrażenie, że w tym wszystkim naciągasz trochę te sytuacje. Nawet chyba w swojej głowie.
Zobacz też: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Maciej i Kasia ZBLIŻYLI się do siebie. Pojawiły się odważniejsze gesty
Rozmowa z terapeutką "ŚOPW" tylko wzmogła konflikt pary. Karolina podsumowała związek z Maciejem w stanowczych słowach
Mimo próby zażegnania konfliktu, który rozpętał się w rozmowie z terapeutką, jego skutki nadal były odczuwalne u Macieja i Karoliny. Para nie rozmawiała ze sobą, a każda próba powrotu do tematu przez kobietę kończyła się gorzkimi słowami Macieja. Ten nie był jednak zadowolony, że sprawy tak się rozwinęły:
Finalnie z tego spotkania wyszła duża awantura, a nie powinna wyjść. Nie uważam, że stało się coś bardzo złego, ale nie radzę sobie z sytuacją, która cały czas ma miejsce.
Karolina, wyraźnie dotknięta, przed kamerami nie gryzła się w język. Przyznała:
Doszłam do wniosku, że tracę swoją autentyczność, że nie mogę przeżywać emocji, bo wtedy pojawiają się nerwy. Czuję stres. Myślę, że Maciej chce mieć wszystko pod kontrolą, włącznie ze mną i moimi reakcjami.
Na koniec kobieta doszła do wniosku, że musi zmienić swoje zachowanie, składając deklarację:
Zostały mi zdjęte różowe okulary. Będę bardzo mocno stąpać po ziemi.