Doda znów kłóci się o pieniądze. Poszły iskry. "Gdzie jest moje 400 tysięcy?"

Doda
Doda
Źródło zdjęć: © Instagram.com

26.09.2023 07:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W programie Doda. Dream show piosenkarka pokazuje swoją prawdziwą twarz. Nie zawsze jest to oblicze pogodne i uśmiechnięte. Tym razem już w pierwszych minutach piosenkarka pokłóciła się o pieniądze.

Doda chciała pokazać swoją prawdziwą twarz i opowiedzieć historię, która nigdy nie została opowiedziana. Dlatego zdecydowała się na show w Polsacie. Jak wyglądają kulisty przygotowań koncertów? Często wybuchowo. Tym razem pokłóciła się z producentem o pieniądze. Chodziło o ceny za bilety na jej występ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doda kłoci się o ceny biletów

Choć w trzecim odcinku także doszło do nieporozumienia odnośnie cen biletów na koncert, ostatecznie ustalono odpowiednią kwotę. Jednak już na początku kolejnego, ostatniego odcinka, ten temat wrócił i to z hukiem.

Doda zażądała wyjaśnień, dlaczego bilety zostały wypuszczone w cenie 129 zł, a nie, jak ponoć chciała, za 149 zł. Zaczęła się zastanawiać, jak może ufać producentowi.

Pytam się, gdzie jest moje 400 tysięcy? - myślała głośno przed kamerami.

To ogromna suma, która wynikałaby jedynie z podwyższenia ceny standardowego biletu o 20 zł.

Wizja Dody jest najważniejsza

Wokalistka ma swoją wizję koncertów, która jest najważniejsza dla całego zespołu. Potwierdził to sam producent show.

Doda ma swoją wizję. Nie dopuszcza często innego zdania, niż jej wizja. I to jest największe przekleństwo - powiedział Zaradkiewicz, choć dodał, że wierzy w to, co robi jego szefowa.
Łukasz, nie możemy razem pracować, jak będziesz wszystkich emocjonalnie ściągał w dół. Albo wierzysz w sukces, albo jesteś pozytywnie nakręcony, albo jesteś negatywnym realistą, który będzie nas zamęczał.

Producent koncertów martwił się bowiem o ceny biletów, o poziom sprzedaży wejściówek i dni koncertów. Dyskusjom na temat pieniędzy nie było więc końca i to właśnie nim poświęcony był cały odcinek programu. Doda szybko jednak ustawiła swojego pracownika "do pionu".

Oglądaliście cały odcinek? Zamierzacie wybrać się na jeden z koncertów Dody?

Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także