Ewa Gawryluk wzięła skromny ślub. Ujawniła powód tej decyzji

Ewa Gawryluk wyszła za Piotra Domanieckiego
Ewa Gawryluk wyszła za Piotra Domanieckiego
Źródło zdjęć: © Instagram | Ewa Gawryluk

13.06.2024 07:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ewa Gawryluk, popularna aktorka znana z serialu "Na Wspólnej", niedawno wyszła za mąż za Piotra Domanieckiego. W rozmowie z "Faktem" zdradziła szczegóły swojego skromnego ślubu, podkreślając, że nie przepada za weselnym przepychem. Dlaczego tak jest?

Ewa Gawryluk, znana polska aktorka, zaskoczyła swoich fanów, kiedy dwa tygodnie temu ogłosiła, że wychodzi za mąż. W wywiadzie aktorka opowiedziała o swoim podejściu do organizacji ślubu i wesela, a także podzieliła się refleksjami na temat różnic między zawarciem małżeństwa w młodym wieku a dojrzałości. Podkreśliła, że dla niej najważniejsze jest cieszenie się chwilą i bliskością najbliższych osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ewa Gawryluk dwa tygodnie temu wyszła za mąż

Ewa Gawryluk, znana aktorka z serialu "Na Wspólnej", niecałe dwa tygodnie temu wyszła za mąż za Piotra Domanieckiego. W rozmowie z "Faktem" zdradziła, że nie jest fanką weselnego przepychu. Zamiast tego, zdecydowała się na skromny ślub, który celebrowała w gronie najbliższych.

Ewa Gawryluk przyznała, że dla niej najważniejsze było spędzenie tego wyjątkowego dnia w gronie rodziny i przyjaciół, bez zbędnego hałasu i ceremoniału. Aktorka podkreśliła, że takie podejście pozwoliło jej skupić się na emocjach i radości z chwil spędzonych z najbliższymi.

Aktorka opowiedziała o ślubie i weselu

Ewa Gawryluk i Piotr Domaniecki postanowili zerwać z tradycyjnym polskim zwyczajem organizowania hucznego wesela. Aktorka zdradziła, że zamiast tego wybrała kameralną uroczystość.

Jestem przyzwyczajona na co dzień do teatru, dlatego nie organizowałam już szopki. To jest kwestia tego, czego się oczekuje od tego typu okazji. Jeśli ktoś chce mieć wesele na 300 osób, to proszę bardzo. Jeżeli kogoś na to stać i go to cieszy, to jak najbardziej. Mnie tego rodzaju imprezy nie bawią. Po pierwsze chodzi o aspekt organizacyjny. Z tego, co wiem, to trochę trwa. A po drugie przerażałaby mnie liczba ludzi, z którymi nawet nie mogłabym porozmawiać na własnym weselu - wyjaśniła aktorka "Faktowi".

Ewa Gawryluk wspomniała także o różnicach w odczuwaniu stresu związanego ze ślubem w młodym wieku i dojrzałości.

Po pierwsze już człowiek wie, jak to wygląda. Nie wchodzi w nieznane. Po drugie jestem już w takim wieku, że w zasadzie nie ma na co czekać - dodała w tej samej rozmowie.

Takie podejście pokazuje, że najważniejszy dla pary był ten dzień i wspólne celebrowanie ślubu w gronie samych najbliższych osób.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także