Gwiazda "Rozmów w toku" zrzuciła 70 kilogramów. Aleksandra Sarna jest niemal nie do poznania
Aleksandra Sarna, psycholożka znana z "Rozmów w toku" zdołała schudnąć aż 70 kilogramów. Po drodze nabrała jednak dużego zainteresowania medycyną estetyczną i sporo wydała na zabiegi. Dzisiaj wygląda zupełnie inaczej.
26.03.2024 12:50
Widzowie "Rozmów w toku" z pewnością kojarzą Aleksandrę Sarnę, która w niejednym odcinku programu służyła pomocą jako psycholożka. Sama jednak borykała się z pewnym problemem, którym była kwestia jej wagi. Jak przyznała w rozmowie z portalem ofeminin.pl:
Miałam poczucie, że jestem tylko moim ciałem, którego sama ani nie lubiłam, ani nie akceptowałam. Nie byłam postrzegana jako "wesoły grubas", tylko osoba, która w sposób skrajnie nieodpowiedzialny doprowadziła się do takiego stanu.
Postanowiła mocno wziąć się za siebie i udało jej się stracić aż 70 kilogramów. W drodze do wielkiej zmiany wspomagała ją jednak medycyna estetyczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Sarna korzystała z medycyny estetycznej
Gwiazda "Rozmów w toku" postanowiła nie tylko zupełnie zmienić swój styl życia, ale także zainwestowała w zabiegi związane z medycyną estetyczną. Po latach wspomniała, że kierowała ją ku temu potrzeba sprostania oczekiwaniom otoczenia.
Chciałam sprawdzić, czy przy odpowiednim zaangażowaniu finansowym i odporności, będę w stanie sprostać oczekiwaniom - mówiła.
Po jakimś czasie jednak zaczęła odrobinę przesadzać, o czym uświadomiła ją jej bliska przyjaciółka. Powiedziała Sarnie wprost, że "ludzie tak nie wyglądają". To wzbudziło w psycholożce refleksje.
Aleksandra Sarna nie powtórzy zabiegów
Przygoda z medycyną estetyczną Aleksandry Sarny już się dla niej zakończyła. Jak sama przyznaje, nie chce tego powtarzać, a jeśli kiedykolwiek się jednak zdecyduje, będą to znacznie skromniejsze zabiegi. Nauczyło ją to, aby zadbać przede wszystkim o swoją wyjątkowość.
Ja pewno już tego nie powtórzę, przynajmniej na taką skalę. (...) Momentami miałam wrażenie, że wyglądam jak klon kolejnej celebrytki. Jakbyśmy wszystkie wyszły z tej samej fabryki. Nie mówię, że to jest złe, bo wiem, że są kobiety, które się z tym czują fantastycznie. Ja do nich nie należę - powiedziała.
ZOBACZ TEŻ: Doda wykluczyła z diety wiele składników. Oto tajemnica jej sylwetki. Każdy może taką mieć?