Gwiazdy zdradziły nam swoje definicje piękna. Wojciechowska i Herbuś podzieliły się sekretami: "Ten błysk w oku, ta energia"
17.04.2024 21:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Każda osoba definiuje piękno inaczej. Zapytaliśmy gwiazdy o to, jak je postrzegają. Martyna Wojciechowska i Edyta Herbuś powołały się na własne doświadczenia, dzieląc się jednak tą samą refleksją: piękno ma wiele twarzy, a najwspanialsza może być akceptacja siebie.
Czym jest piękno? Na to pytanie istnieje tyle odpowiedzi, ile ludzi. Postanowiliśmy zapytać gwiazd o to, z czym dokładnie utożsamiają pojęcie piękna. Martyna Wojciechowska i Edyta Herbuś zdradziły nam przy tym kilka szczegółów ze swojej kariery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak Martyna Wojciechowska definiuje piękno?
Dzięki swojej imponującym doświadczeniom podróżniczym Martyna Wojciechowska zdołała zdobyć ogromną popularność wśród polskiej widowni. Będąc w trasie, wielokrotnie miała okazję zapoznać się z innymi definicjami piękna.
Piękno nie jest związane z żadnym konkretnym kanonem. Byłam na wielu krańcach świata i wierzcie mi, tam piękna kobieta znaczy zupełni coś innego niż w naszej kulturze. I na szczęście, bo gdybyśmy były wszystkie takie same, to świat byłby nudny - wyjaśniła.
Jak Wojciechowska stara się dbać o siebie w czasie podróży? Jak wyznała, z tym jest u niej różnie. Najczęściej decyduje się na self-care dopiero po powrocie do Polski, gdzie udaje się zawsze do zaufanego salonu:
Z tym dbaniem o piękno zewnętrzne bywa różnie. Jestem mało systematyczna, co wynika z mojej pracy. Jak jestem na krańcach świata, to nie mam tam szansy położyć sobie maseczki i się zrelaksować. Natomiast nadrabiam to potem i jak wracam po takim wyjeździe wyczerpującym fizycznie i psychicznie, to idę do salonu, do którego przychodzę od 25 lat i poświęcam sobie więcej czasu, uwagi oraz oddaje się w ręce profesjonalistów.
Edyta Herbuś o tym, czym jest dla niej piękno
Podobne pytanie o definicję piękna zadaliśmy także Edycie Herbuś, która powołała się przede wszystkim na miłość do samej siebie. Akceptacja własnego ciała i opiekowanie się nim są również kluczowymi punktami.
Dla mnie to jest taki wewnętrzny blask, który idzie z serca pełnego miłości. To znaczy, że potrafisz kochać siebie, jesteś empatyczna, współczująca w stosunku do drugiego człowieka. A kochać siebie znaczy to, że akceptujesz siebie, swoje ciało i świadomie się nim opiekujesz. Ufasz temu, co przynosi życie - powiedziała Herbuś.
Aktorka szczerze wyjawiła również krótką historię własnej kariery. Na jej przykładzie chciała zaprezentować, że najważniejszym jest podążanie przede wszystkim za własnymi potrzebami, w zgodzie ze sobą.
Chyba każdy z nas wie, z czym wiąże się życie codzienne. Jest pełne wyzwań i czasami wtedy mniej skupiamy się na sobie, a bardziej na rozwiązywaniu problemów. Prze długi czas nawet szukałam odpowiedzi na pytanie "Co jest mi tak trudno zaakceptować?". Czasami życie stawiało mi wyzwania. (...) Wtedy bardzo często słyszałam: "Boże, jak ty byś była wyższa, Boże, jaką ty byś robiła karierę, jakie ty byś zarabiała pieniądze". W pewnym momencie pomyślałam sobie, że jak jeszcze raz usłyszę "jakbyś była wyższa" to normalnie zwymiotuję - wspomniała.
Pionierka rynku beauty w Polsce: "piękne może być wszystko"
Magdalena Bogulak, prekursorka rynku beauty w Polsce, również pokusiła się o podzielenie się swoją własną wizją piękna. Według niej jest to pojęcie wieloaspektowe i może dotyczyć każdej rzeczy, o której jesteśmy w stanie pomyśleć.
Każda. Piękno ma tak wielowymiarowe znaczenie, pięknym można być w biznesie. Być bardzo uczciwym, przez to pięknym. Można być pięknym w przyjaźni, można być osobą, która zawsze jest chętna do pomocy. Możemy też mieć w sobie zewnętrznie beauty, możemy być piękne. Takie, które wyglądają ładnie, są dobrze wystylizowane, są dobrze zrobione i sprawiają wrażenie miłej i sympatycznej osoby. na którą się miło spogląda i patrzy. Nie ma jednego wyznacznika piękna, piękne może być naprawdę wszystko - przekazała.