Karol z 5. edycji "Ślubu..." ostro o nowej edycji. "Ktoś zaczął to wszystko ustawiać"
Karol Maciesz, który wystąpił w 5. sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znalazł swoją miłość, choć sparowano go z kimś innym, tak samo jak jego obecną żonę, Laurę. Mężczyzna wypowiedział się na temat obecnej edycji programu. Nie ma zbyt pochlebnej opinii na temat produkcji. Według niego eksperyment zmierza w bardzo złą stronę.
Karol Maciesz i Laura Wielich to jedna z najbardziej zaskakujących par, które poznały się dzięki programowi "Ślub od pierwszego wejrzenia". Chociaż początkowo zostali sparowani z innymi osobami, ich serca połączyły się później, co wzbudziło ogromne emocje wśród fanów programu. Miłość Laury i Karola kwitnie, a para coraz częściej dzieli się swoim szczęściem z internautami. Organizują wspólne wycieczki, które dokumentują na swoich profilach. Karol tuż przed finałowym odcinkiem programu postanowił skomentować to, co zobaczył w ostatniej odsłonie show.
Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony"- Marta i Paweł o swoim związku, dzieciach i Marcie Manowskiej
Karol Maciesz o nowej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Tuż po ostatnim odcinku obecnej edycji "Tańca z gwiazdami" Karol Maciesz postanowił zabrać głos i skomentować to, co zobaczył. Niestety, nie ma dobrych wieści dla produkcji.
I "eksperyment" to naprawdę dobre słowo na ten post. Tylko że… kompletnie nie w tę stronę to poszło. Zamiast pokazywać, jak buduje się partnerską relację, jak dwoje ludzi próbuje się spotkać w połowie drogi, wspierać i radzić sobie razem — dostajemy wersję, w której rola "ekspertek" praktycznie zanika - napisał Karol. - Ktoś zaczął to wszystko ustawiać, kierować, podkręcać".
Ekspertkom zresztą poświęcił nieco więcej miejsca. Ich także nie ocenił dobrze.
Jakoś mi osobiście tylko Pani Julitta jeszcze trzyma poziom, ale reszta… có Pani Zuza przedstawiona została ostatnio w rozmowie z Maćkiem i Karoliną — bardzo nieprofesjonalnie. Pani Hanna zaczynająca rozmowę z Krystianem miną, którą trudno nazwać wspierającą… To nie jest kierunek, w którym ten program powinien iść - stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE: Burza po odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Internauci nie zostawili na uczestnikach suchej nitki
Karol ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o uczestnikach tej edycji
Nieco miejsca w swoim wpisie Karol poświęcił także uczestnikom bieżącej edycji.
I kiedy widzisz, że ekipa i ekspertki — zamiast wspierać — momentami jakby… podkręcają atmosferę, to zaczynasz rozumieć, skąd biorą się sytuacje, które widzimy w tej edycji - stwierdził.
Karol wyznał, że potrafi zrozumieć postępowanie Macieja, który tuż przed finałem zrezygnował z udziału w programie.
Wczorajszy Maciej — rezygnuje przy samym końcu. Co musiało się wydarzyć poza kamerami, skoro decyzję podjął mimo realnego wsparcia obok? To nie jest ruch, który pojawia się ot tak.- a po za kamerami dzieje się większość!
Mężczyzna poruszył także temat Krystiana, który sprowokował ogromną kłótnię z Kają.
Krystian — spokojny, skromny chłopak na początku — nagle pokazuje zupełnie inną stronę. Może ktoś mu przytakiwał, może ktoś go nakręcał, mówił… tak Krystian, masz rację powiedz to na głos…, ale dlaczego te wszystkie docinki padają zawsze poza obecnością Kai? - spytał.
Karol zaapelował też, by nie oceniać ludzi, którzy przyszli do programu w poszukiwaniu prawdziwego uczucia.
Pamiętajmy jednak, że są to ludzie, którzy przyszli tam po miłość. Ja to rozumiem, bo jako widz w tym momencie- zapomnę o tym po finale… A oni wychodzą z hejtem, oceną i ciężarem, który zostaje z nimi na lata.