Krzysztof Miruć RADZI na temat choinki. TO można z nią zrobić po świętach
Krzysztof Miruć to znany architekt i projektant wnętrz. W jednym z ostatnich wywiadów podzielił się swoimi przemyśleniami na temat świątecznej choinki. Wskazał Polakom jedno niezwykle praktyczne rozwiązanie. Według niego dobrą opcją jest... zachować drzewko, jednak nie z każdym można to zrobić.
Krzysztof Miruć od kilku już lat pracuje w TVN. Projektant prowadzi takie programy, jak "Zgłoś remont", "Weekendowa metamorfoza" czy "Będzie pięknie". Dzięki nim, ale i kilku poprzednim produkcjom stał się gwiazdą branży wnętrzarskiej, a także zyskał rzeszę fanów. W rozmowie z "Faktem" Miruć odniósł się do zbliżających Świąt. Wspomniał m.in. o popularnym w Polsce zwyczaju trzymania choinki na balkonie.
Jan Lubomirski-Lanckoroński o tradycjach świątecznych w rodzinie
Miruć wprost o choince na balkonie
Wielu Polaków, tuż po zakończeniu świąt Bożego Narodzenia bądź po kolędzie nie wyrzuca swoich choinek. Te zwykle zamiast wylądować na śmietniku, to są wystawiane na balkony. Krzysztof Miruć, w rozmowie z "Faktem" zauważa, że choć drzewko może wydawać się nieadekwatnym elementem domowego balkonu, to... nie widzi w tym nic złego. Podkreślił, że jest to drzewko ozdobne i może zdobić przestrzeń poza mieszkaniem. Warto jednak przesadzić taką choinkę do donicy - jeśli oczywiście nie została ona wcześniej ścięta. W takim przypadku szybko zacznie gubić igły i będzie do wyrzucenia.
Nie widzę w tym nic złego [trzymaniu choinki na balkonie - przyp. red.]. Tej choince nic się nie stanie. Drzewko przeznaczone jest do dekoracji. Jeśli można je przesadzić po świętach, to super. Jeśli jest ścięte, to będzie usychało i traciło swoje igły - wyznał.
Krzysztof Miruć o wcześniejszym ubieraniu choinki
We wspomnianym wywiadzie projektant Krzysztof Miruć wspomniał również o samej tradycji ubierania choinki. Przyznał, że jeszcze niedawno robiło się to dopiero w Wigilię, a teraz Polacy przystrajają drzewka dużo wcześniej. Podkreślił jednak, że nie ma w tym nic złego, szczególnie gdy w domu są mniejsze dzieci.
Ubieranie choinki jest fajną ceremonią, jak się ma dzieci. To wielka radość i tradycja. Okres przedświąteczny jest zwariowany. Kupujemy drzewko, kiedy mamy czas, i ubieramy je też dopiero, kiedy mamy czas. Kiedyś ubierano je dopiero w Wigilię. Teraz robimy to znacznie wcześniej - dodał.