Małgorzata Rozenek zdecydowała się na udział w niebezpiecznym programie. Nie zapomniała, że jest matką
Małgorzata Rozenek zdecydowała się wziąć udział w programie, który wiele od niej wymagał i niósł za sobą potencjalne zagrożenia. Jak zapewnia, nie zdecydowałaby się na coś, co mogłoby zagrażać jej życiu, z uwagi na jej dzieci.
15.05.2024 14:08
Małgorzata Rozenek skończyła niedawno zdjęcia do programu "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". Jak z perspektywy czasu ocenia sukces tego formatu?
"Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". Czy zdaniem Małgorzaty Rozenek program odniósł sukces?
Jak Małgorzata Rozenek widzi sukces programu? Czy jej zdaniem udało się osiągnąć zamierzony cel?
Na pewno. To program, który dał szansę poznać mnie trochę z innej strony. To program, dzięki któremu bardzo się rozwinęłam, jeśli chodzi o aktywności fizyczne i nie tylko. To program, który sprawia dużo przyjemności widzom -bo tak do mnie piszą.
Czy Małgosia mogła wycofać się w każdej chwili, gdyby doszło do sytuacji, że uznała iż nie da rady sprostać zadaniu?
Tak, absolutnie tę wolność i swobodę do podejmowania decyzji czy chcę wykonać zadanie czy nie, miałam zostawioną. Oczywiście, był taki zapis w umowie, ale jego nawet nie trzeba by było wprowadzać, bo my z producentem od samego początku i z osobami ze stacji podjęliśmy taką decyzję, że robimy tylko te rzeczy, co do których jest się absolutnie przekonanym. Jestem mamą i ja zawsze w kontekście macierzyństwa podejmuję wszystkie swoje decyzje.
Małgorzata Rozenek o oglądalności programu "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz"
Czy Małgosia jest zadowolona z wyników oglądalności programu?
Teraz patrzy się na wyniki oglądalności programu nie tylko w kontekście wyników z danej godziny w stacji, ale bierze się także pod uwagę ilość wyświetleń na Playerze. [...] Jeśli chodzi o telewizję stacjonarną, to zawsze coś się dzieje, a my mieliśmy bardzo silną konkurencję - finał "Ligi Mistrzów", "Eurowizję" więc trudno jest konkurować z tak wielkimi wydarzeniami. Nasza widownia jest stała, jest widownią powracającą na Playera.