TYLKO U NAS: Maurycy Popiel na gorąco po AWANSIE do finału "TzG". Mówi o "największym SUKCESIE"
Maurycy Popiel wszedł do finału "Tańca z gwiazdami" bez konieczności udziału w dogrywce. Po ogłoszeniu wyników podkreślił, że nie spodziewał się aż tak ciepłego przyjęcia od widzów. – Zasady tego programu są takie, że można się spodziewać wszystkiego – powiedział w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Maurycy Popiel i Sara Janicka w niedzielnym półfinale "Tańca z gwiazdami" zostali ogłoszeni pierwszą parą, która wchodzi do finału i nie musi uczestniczyć w dogrywce. Aktor ze swoją trenerką awansowali do ostatniego odcinka, będąc na trzecim miejscu u jurorów, co oznacza, że musieli dostać ogromne wsparcie od widzów. Tuż po ogłoszeniu wyników podzielili się swoimi wrażeniami o tym, co wydarzyło się w studiu.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Karolak PORUSZYŁ przemową po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami". Piękne słowa o trenerce
Maurycy Popiel o awansie do finału "Tańca z gwiazdami". "Po tym programie można się spodziewać wszystkiego"
Maurycy Popiel w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zauważył, że "Taniec z gwiazdami" jest niezwykle nieprzewidywalny. Powiedział:
Zasady tego programu są takie, że można się spodziewać wszystkiego. Po uczestnikach na początku nie wiadomo czego się spodziewać, po kilku odcinkach zaczyna się klarować, kto tańczy, a kto nie; kto ma fanów, a kto nie ma itd.
"Ja nie spodziewałem się niczego. Dla mnie największym sukcesem było nieodpadnięcie w drugim odcinku, a reszta to już jest dla mnie tylko przyjemne zaskoczenie" – dodał.
ZOBACZ TEŻ: "Jeszcze żona" Maurycego Popiela ZADRWIŁA z udziału męża w "TZG". Wspomniała o jego kochance
Finalista 17. edycji "Tańca z gwiazdami" nie chciał nam powiedzieć, na co planuje przeznaczyć ewentualną wygraną, czyli 200 tys. zł. Uciął temat słowami:
Ostatnie, czego mi potrzeba, to wybieganie myślami w to, na co wydam pieniądze. Najbardziej chciałbym dobrze zatańczyć freestyle w następną niedzielę.
ZOBACZ TEŻ: Maurycy Popiel ODTWORZYŁ legendarną rumbę w "Tańcu z gwiazdami". Internauci ZACHWYCENI: "Szał i obłęd"
Sara Janicka za wygraną w "Tańcu z gwiazdami" chce polecieć do Argentyny. "Może będzie mnie stać?"
Sara Janicka dodała, że myśli podobnie do aktora, choć już ma w głowie plan, na o chce wydać swoją część ewentualnej nagrody, czyli 100 tys. zł. Wskazała:
Myślę sobie, że może będzie mnie stać na to, żeby pojechać do Argentyny? Bardzo chciałabym tam potańczyć tango.
Maurycy Popiel i Sara Janicka w finale "Tańca z gwiazdami" zmierzą się z Wiktorią Gorodecką i Kamilem Kuroczką oraz Mikołajem Bagińskim i Magdaleną Tarnowską.