Monika przeżyła stresującą sytuację w "Afryka Express". "On mnie trzyma". Widzowie podzieleni
Ruszył nowy sezon "Afryka Express". Tym razem produkcja zabrała uczestników nie do Azji, a do Afryki, gdzie pary będą walczyć o jak najszybsze pokonanie wyznaczonej trasy. Nie zawsze będzie łatwo, o czym przekonała się już Monika Hoffman-Piszora. Podczas podróży przeżyła stresującą sytuację, gdy jeden z mężczyzn zaczął ją dotykać. Internauci są podzieleni w ocenie tego wydarzenia.
"Afryka Express" to nowy program podróżniczo-przygodowy, w którym uczestnicy wyruszają w niezwykłą wyprawę po Afryce. W trakcie zmagań muszą radzić sobie w wymagających warunkach, polegając na własnej zaradności i wsparciu lokalnych mieszkańców. Produkcja pokazuje różnorodność afrykańskich kultur, tradycji i krajobrazów, a jednocześnie stawia przed bohaterami wyzwania sprawdzające ich charakter i umiejętności przetrwania. To format, który łączy elementy rywalizacji z autentycznym odkrywaniem świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabella Krzan o Afryka Express. Jak wypadła i w jakich warunkach mieszkała na planie?
Dziwna sytuacja podczas podróży. Monika w "Afryka Express" przeżyła sporo stresu
W pierwszym odcinku "Afryka Express" pokazano dziwną sytuację. Podczas podróży Monika i Iga znajdowały się w aucie z kilkoma mężczyznami. W pewnej chwili jeden z nich zaczął głaskać Monikę po głowie, odgarniać jej włosy z szyi, łapać za dłoń, gdzie kobieta ma mały tatuaż, czy dotykać elementów jej plecaka. I choć Monika starała się być uprzejma i uśmiechała się, to widać było, że w pewnej chwili czuła się niezręcznie.
On mnie trzyma, on mnie trzyma... - mówiła, a w jej głosie można było usłyszeć niepokój.
Jej siostra podzieliła się później refleksją na temat tej sytuacji.
Na początku były śmiechy, ha, ha. Ale potem się już czułam taka zagrożona. W sensie martwiłam się o nią - powiedziała siostra Moniki.
Iga stwierdziła, że obydwie muszą być ostrożne w kontakcie z mężczyznami.
My nie możemy z nimi z tymi kokietkami przesadzać, bo nas wiesz, no - stwierdziła.
CZYTAJ TAKŻE: To będziemy oglądać jesienią. "Taniec z gwiazdami" i "Rolnik szuka żony" to tylko początek
Widzowie podzieleni w ocenie sytuacji z "Afryka Express"
W komentarzach pod nagraniem tej sytuacji pojawiło się już sporo komentarzy. Część internautów podeszła do tematu dość żartobliwie, tym bardziej że ostatecznie kobietom nic się nie stało.
- Monika miała branie.
- Na bank śnił o Moni.
- Wojtek by go za jaja i do lasu - żartowali widzowie programu.
Część osób zwróciła uwagę, że kobiety nie postawiły wyraźnej granicy i dlatego mężczyzna pozwalał sobie na zbyt wiele.
- Jak coś się nie podoba, to trzeba zakomunikować, a nie uśmiechać, a potem wielce się dziwić.
- Mam wrażenie, że ta pani nie dała jasnego sygnału temu facetowi, dlatego sobie pozwolił na więcej. Dziwny vibe mają te panie.
- To była dziwna sytuacja... Ja bym się bała.
- Zachowywała się wręcz zachęcająco dla tego pana. Bez świadków wokół miałaby kłopoty.
- Wdzięczyły się do nich, więc dostali symboliczne przyzwolenie na takie zachowanie - pod tym komentarzem jednak znalazło się kilka krytycznych jego ocen, a kobiety pisały, że nie ma czegoś takiego jak "symboliczne przyzwolenie" na dotykanie kogoś.