Ostatnie nagranie Anny Przybylskiej. Aktorka bardzo cierpiała. "Brała silne leki"
29.09.2023 16:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Przybylska zmarła w 2014 roku. Kilka miesięcy przed śmiercią brała udział w ostatnim nagraniu telewizyjnym. Menadżerka aktorki zdradziła, że ta bardzo źle się wtedy czuła i przyjmowała silne leki.
Anna Przybylska to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, która do dziś ma szerokie grono oddanych fanów. Niestety, jej świetnie rozwijającą się karierę przerwała choroba nowotworowa. Po raz ostatni na ekranach gwiazda pojawiła się na kilka miesięcy przed śmiercią, przy okazji odbierania wyjątkowej nagrody. O jej stanie opowiedziała menadżerka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Przybylska w ostatnim nagraniu przed śmiercią. Aktorka bardzo cierpiała?
Anna Przybylska po raz ostatni przed śmiercią pokazała się publicznie, odbierając nagrodę podczas gali "Viva! Najpiękniejsi", która odbyła się w lutym 2014 roku. Aktorka nie pojawiła się osobiście, ale wygłosiła przemówienie z hotelowego pokoju. Menadżerka Ani w rozmowie z "Party" zdradziła, że gwiazda czuła się wtedy źle i musiała przyjmować silne leki.
Brała silne leki przeciwbólowe, ale wciąż wolała wyjść na zewnątrz, niż wpuścić ekipę do domu. Do końca broniła swojej oazy prywatności - opowiadała.
Mimo cierpienia Przybylska w nagraniu jest pogodna, ciepła i jak zwykle skromna. Wyraziła także ubolewanie, że nie mogła pojawić się na uroczystości. Jej słowa dają wyraz temu, jaką była osobą.
Anna Przybylska w ostatnim nagraniu podziękowała swoim fanom
Anna Przybylska podczas przemówienia na gali "Viva! Najpiękniejsi" podziękowała za nagrodę, ale przyznała, że plebiscyt ma nieco niezrozumiałe dla niej kryteria. Mimo to doceniła uznanie, jakim obdarzyli ją fani.
Zanim podziękuję jednak za swoją wygraną, chciałabym się podzielić taką refleksją. Ten plebiscyt jest trochę dla mnie niezrozumiały, bo trudno jest porównywać ludzi z różnych branż (...) Wspólnym mianownikiem musi być wyraz ogromnego szacunku i sympatii. I ja za ten szacunek i sympatię bardzo gorąco dziękuję. Jest mi trochę smutno, że nie mogę być z państwem, że nie mogę podziękować tak personalnie, ale robię to mentalnie i na odległość - mówiła.
Anna Przybylska do ostatnich chwil była osobą niezwykle sympatyczną i skromną. Taką do dziś pamiętają ją wielbiciele w całej Polsce.