Pisali o konflikcie Kaźmierskiej i Hakiela. Celebrytka w końcu przerwała milczenie!
"Taniec z Gwiazdami". Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel są ze sobą skonfliktowani? Gwiazda zareagowała na plotki.
24.02.2024 07:08
Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel zostali połączeni w parę przez producentów programu "Taniec z Gwiazdami" Polsatu. Szybko w mediach pojawiły się spekulacje, jakoby celebrytka i tancerz nie mieli darzyć się sympatią. "Ona uważa, że Hakiel jest dla niej... za stary! (...) Poza tym nie szanuje go za całą tą dramę z Cichopkami" - podał "Super Express", powołując się na informatora. Ta sama gazeta zasugerowała, że również Hakielowi nie odpowiada wiek jego tanecznej partnerki.
ZOBACZ TAKŻE: Król Karol III podjął drastyczne kroki. W tle romans
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska zjawiła się na próbie Kaźmierskiej i Hakiela. Wykorzystała okazję, by zweryfikować prawdziwość plotek. Była uczestniczka "Królowych życia" zdradziła, jak naprawdę wyglądają jej relacje z Marcinem.
Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel mają konflikt? Jest komentarz
Kaźmierska kategorycznie zaprzeczyła, żeby kiedykolwiek źle wypowiedziała się na temat Hakiela.
To był bardzo brzydki wymysł mediów. Któryś portal bardzo brzydko napisał, że miałabym się na temat Marcina negatywnie wypowiadać, co jest absolutną nieprawdą - zaprzeczyła przed naszymi kamerami.
Nasza rozmówczyni nie może narzekać na atmosferę na treningach, gdyż u boku Marcina czuje się świetnie. Taniec zaczął sprawiać jej przyjemność.
Odkąd zaczęliśmy trenować, od pierwszej chwili, mieliśmy super wesoły klimat. Jest nam wesoło, fajnie, poczułam już to. Pierwsze momenty były ciężkie. Mało się bawiłam tym tańcem, ponieważ ciężka praca przysłaniała tę przyjemność. Doszliśmy już do takiego momentu, że jest to dla mnie bardzo przyjemne, że chce mi się tańczyć, czuję to, płynę - mówiła z dumą.
A czy niektóre ruchy sprawiają jej ból? W końcu w 2019 roku gwiazda przeżyła poważny wypadek, w wyniku którego doznała otwartych złamań obu nóg.
Tu się nie da za wiele zmienić. Tu jest jury, które to ocenia, nie można sobie pofolgować. Do tej pory idzie zgodnie z planem. Nie mam żadnej taryfy ulgowej. Tańczymy tyle godzin w tygodniu, ile jest w umowie. Tak jak wszyscy uczestnicy. Ja zresztą nie chciałam żadnej taryfy ulgowej (...) Z pierwszym tańcem sobie radzę. Z drugim tańcem będę miała ogromny problem - są tam przeprosty, proste nogi, odpowiednio ułożona stopa. A ja tego nie robię, bo mam sztywny staw i tu będę miała problem. Wczoraj próbowaliśmy drugi taniec i dzisiaj trochę kulałam. Czułam, że jest ciężko, bo kolano było w nienaturalnej pozycji. Ale dopóki będę mogła, dopóty będę tańczyć. Myślę, że nikogo nie zawiodę - obiecała.
Jesteście fanami Dagmary?