Publiczność zamurowało. Kuba Badach z kolejną WTOPĄ na żywo. Posprzeczał się na scenie
Kuba Badach zadebiutował jako konferansjer. Dopiero co zaliczył jednak wtopę na scenie Polsat Hit Festiwal w Sopocie, a tu kolejna.
26.05.2024 | aktual.: 26.05.2024 08:41
To dla Kuby Badacha okazja, aby pokazać się szerszej publiczności. Mąż Aleksandry Kwaśniewskiej, znany jazzowy muzyk, właśnie zaliczył swój debiut konferansjerski na scenie Polsat Hit Festiwal w Sopocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuba Badach zaliczył wpadkę na scenie
Już podczas pierwszego dnia swoich zmagań Badach zaliczył wpadkę, która została mu szeroko wytknięta w mediach. W pewnym momencie nawiązał bowiem do ataków paniki, które uznawane są za temat wrażliwy. Swojego czasu zażartował sobie z nich Filip Chajzer i szybko tej decyzji pożałował.
Krzysztof [Ibisz] mówi: "Kubuś, Kubuś, ja wiem, będziesz debiutował w roli konferansjera, możesz dostać ataku paniki, ale nie przejmuj się, załatwiłem to z sopocką publicznością, że na dzień dobry, dla otuchy, dostaniesz od nich brawa" - oznajmił muzyk.
Kolejna wtopa Badacha. Posprzeczał się na wizji
Drugiego dnia też było ciekawie. Po tym, gdy Maciej Rock i Maciej Dowbor przypomnieli Badachowi występ, na którym go wygwizdano, piosenkarz miał odpowiedzieć na to pytanie, czym zajmowałby się poza muzyką i czy w ogóle mógłby to robić. Ten wypalił:
Szczerze? Tak. Mógłbym. Strzelę sobie teraz w kolano, nawet oba, ale powiem. Byłbym policjantem drogówki.
Chwilę później zaczął sprzeczać się z współprowadzącymi o to, jakich kierunkowskazów należy używać podczas wjazdu i zjazdu z ronda. Takiej sytuacji publiczność raczej się nie spodziewała.