Są lesbijkami. To straszne, co je spotkało: "Wybiegłam z klubu bez kurtki, miałam 2% baterii"
Agnieszka Skrzeczkowska i Karolina Brzuszczyńska z "Top Model" opowiedziały o przykrym wydarzeniu. Podano im pigułki gwałtu.
16.12.2023 12:00
Agnieszka i Karolina wzięły udział w castingu do 9. edycji "Top Model". Prywatnie są parą. Niedawno podzieliły się swoją historią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina i Agnieszka z "Top Model" są parą
Kobiety zachwyciły nie tylko widzów, ale i jurorów. Poza wspólną pasją do modelingu, łączy je również miłość. Agnieszka i Karolina mieszkają razem, są zaręczone, mają wspólne plany i pragną mieć dziecko. Dziewczyny zdradziły szczegóły swojego związku i wyznały, że ich życie nie jest łatwe. Spotkała je masa okropności i doświadczyły homofobii. Często słyszały, że są "lesbami".
Karolina nigdy nie przypuszczała, że zakocha się w kobiecie. Sama była homofobką.
Mój pierwszy chłopak był bardzo konserwatywny i chyba po prostu chłonęłam te jego idee i byłam totalnie anty. Potem zaczęłam się spotykać innym chłopakiem, który był bardzo tolerancyjny i miał bardzo dużo znajomych LGBT i zaczęłam na to całkiem inaczej patrzeć. Zauważyłam, że jestem nietolerancyjną osobą bardzo. A dlaczego? Z perspektywy czasu wydaje mi się, że to była reakcja obronna, wypieranie. Bardzo długo wypierałam swoją orientację - opowiadała w "Rozmowach intymnych".
Wielu facetów próbuje je zdobyć na siłę. Podano im pigułkę gwałtu
Wielu mężczyzn nie traktuje ich poważnie. Niektórzy nawet próbowali udowodnić, że gdyby tylko chcieli, to mogliby je zdobyć. Doszło nawet do sytuacji, za którą grozi więzienie. O wszystkim Agnieszka opowiedziała na Instagramie
Jakiś czas temu, w klubie, ktoś dosypał nam do drinka pigułkę gwałtu. Chcę to powiedzieć ku przestrodze, bo wiem, że wiele kobiet miało podobną sytuację - pisała.
To, co działo się później, przyprawia o dreszcze.
Nie wiedziałam, co się dzieje, nie mogłam nikogo zlokalizować. Moja mama zawsze mówiła 'jak zaczyna się coś dziać i nie wiesz, o co chodzi, pierwsze co - uciekasz do domu' (...) Pierwsze co zrobiłam, to wybiegłam z klubu bez kurtki, miałam 2% baterii, zamówiłam taksówkę. Nie wiem, jak wyglądała droga taksówką, bo ja już nie kontaktowałam - dodała.
Na szczęście udało jej się bezpiecznie dotrzeć do domu.