Szefowa "Pytania na Śniadanie" publicznie UBLIŻA byłym gwiazdom programu. Zapnijcie pasy: "Nie ma DURNYCH tancerek"
Kinga Dobrzyńska objęła szefostwo w "Pytaniu na Śniadanie" po ostatnich zmianach. Na to wychodzi jednak, że krytykę przyjmuje w dość niecodzienny sposób. W komentarzach na mediach społecznościowych wykłóca się z internautami.
20.06.2024 14:21
Od przeszło pół roku "Pytanie na Śniadanie" funkcjonuje na nowych zasadach. Po gruntownych zmianach w TVP wszystkie duety prowadzących zostały zwolnione i zastąpione nowymi parami. To nie spodobało się wielu wiernym widzom programu, którzy w komentarzach na mediach społecznościowych nadal wyrażają swoją frustrację. Nie spodziewali się jednak najpewniej tego, że do akcji wkroczy szefowa śniadaniówki.
ZOBACZ TEŻ: Ida Nowakowska oceniła oglądalność "Pytania na śniadanie". Przed kamerą pojawił się niespodziewany gość
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szefowa "PnŚ" dopiekła byłym gwiazdom śniadaniówki
Kinga Dobrzyńska, która po poczynionych w "Pytaniu na Śniadanie" zmianach objęła szefostwo, jest niezwykle aktywna na mediach społecznościowych. Nie boi się przy tym wyrażać swoich opinii i podkreślać słuszność swoich decyzji. Przekonali się o tym niektórzy internauci, którym odpisała w komentarzach na Facebooku.
Tak oto kazała już przełączyć malkontentom na Republikę, zaprzestać oglądania programu, a nawet uderzyła bezpośrednio w byłe pary prezenterskie. Padły mocne słowa pod adresem m.in. Idy Nowakowskiej i Tomasza Kammela.
"Proszę przełączyć na Republikę!", (w odpowiedzi na "Nie oglądamy") "To jeszcze nie pisz! Będzie komplet", "Bardzo dobrze, nie oglądajcie. Widocznie poziom dzisiejszego programu za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest" - czytamy.
Takie podejście raczej nie zdoła przekonać publiczności. Dobrzyńska zdaje się jednak iść w zaparte.
Dobrzyńska z "PnŚ" porównała prowadzących do butów
Przykładem tego może być rozmowa, którą szefowa śniadaniówki od TVP odbyła jakiś czas temu z Pudelkiem. Redakcja wypytała ją o to, jak zareagowała na wieści o spadających wynikach oglądalności programu. Ta rzuciła tylko porównanie prowadzących do butów, mówiąc, że do nowej pary "stopa powinna się przyzwyczaić". Ostro.