TV Republika ostro skomentowała wpadkę w "Teleexpresie". Maciej Orłoś z ciętą ripostą
Podczas wielkanocnego wydania popularnego "Teleexpressu" doszło do awarii technicznej, przez którą program zniknął z emisji na kilka minut. Temat był głośno komentowany w mediach, a specjalny segment na jego temat przygotowała TV Republika.
02.04.2024 19:17
W telewizji zdarzają się wpadki. Tak było podczas świątecznego wydania "Teleexpressu", podczas którego Maciej Orłoś napotkał niespodziewane problemy. Pierwszemu z wyemitowanych materiałów nie towarzyszył żaden dźwięk. Dziennikarz wytłumaczył, że doszło do problemów technicznych, a chwilę później publiczność ujrzała logo stacji, ogłoszenie Państwowej Komisji Wyborczej i reklamę. Dopiero po siedmiu minutach na ekranie ponownie pojawił się Orłoś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TV Republika krytycznie o "Teleexpressie": "Miała być nowa, lepsza jakość"
Ten incydent zdobył oczywiście zainteresowanie polskich mediów. Telewizja Republika w programie "Dzisiaj" wyemitowała nawet obszerny materiał poświęcony problemom technicznym w "Teleexpressie", który był dość obszerny - jak podaje Plejada, był nawet dłuższy, niż te o wichurach na Podhalu, czy wybuchowi gazu w Tychach.
Brak dźwięku, przeprosiny, kolejna próba i znów kompletna cisza. A wreszcie wyświetlenie planszy z logo stacji i przerwanie programu. To nie prima aprilis, a krótki opis wczorajszego programu "Teleexpress", który prawie nie ukazał się na antenie neo-TVP - powiedziała Magdalena Bałkowiec, zapowiadając materiał.
Chwilę później dodała:
Warto zaznaczyć, że Telewizja Polska dysponuje nowoczesnym sprzętem. Mimo tego od momentu nielegalnego przejęcia mediów publicznych coraz częściej zmaga się z kolejnymi problemami technicznymi i spadkiem oglądalności. A przecież miała być nowa, lepsza jakość.
Orłoś reaguje na materiał TV Republiki o "Teleexpressie"
W materiale pojawiły się również komentarze autorów na temat problemów technicznych w kontekście dotacji pieniężnych dla TVP, które: "mogą dziwić, szczególnie że na media publiczne w poprzednim roku przekazano ponad 2 mld zł".
Dodano również, że rząd pracuje nad kolejną subwencją dla TVP z budżetu państwa w wysokości ponad 1,2 mld zł, a problemy publicznego nadawcy piętrzą się "po przejęciu przez nową władzę".
To oczywiście przykuło uwagę prowadzącego "Teleexpress" Macieja Orłosia. Prezenter nie gryzł się w język, odnosząc się do zarzutów.
TV Republika atakuje TVP za awarię w "Teleexpressie". Wspomina o problemach technicznych, spadkach oglądalności, o "neo TVP". Tak mówią ludzie, którzy bezpośrednio lub pośrednio bezczelnie niszczyli media publiczne przez 8 lat. Teraz to bardziej szczucie czy manipulowanie swoimi widzami?