Warnke, Ostaszewska i Stramowski nie zostawili suchej nitki na rządzie: "W Polsce jest zagrożona wolność słowa" [WIDEO]
Gwiazdy kina gorzko o obecnej sytuacji w Polsce. Aktorzy wypowiedzieli się ws. nagonki na film Holland, wolności mediów i afery wizowej.
24.09.2023 12:15
Film "Zielona granica" Agnieszki Holland trafił na ekrany kin 22 września. Zarówno produkcję, jak i reżyserkę, spotkał ostracyzm ze strony prawicowców. Krytycznie wypowiedzieli się o nim m.in. Zbigniew Ziobro, Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński.
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska pojawiła się na premierze dramatu, by porozmawiać z gwiazdami kina nt. trwającej kampanii.
Maja Ostaszewska o nagonce na "Zieloną granicę"
Maja Ostaszewska uważa, że w Polsce jest zagrożona wolność słowa.
Jest zagrożona. Atak bezpardonowy, to jest przerażające. W chwili kiedy to są trolle, sfrustrowani hejterzy, to można to bagatelizować. Ale w chwili, kiedy minister sprawiedliwości, a zarazem prokurator generalny atakuje artystkę w sposób tak agresywny i wulgarny, naruszając jej dobre imię, dzieje się coś bardzo niedobrego – zaczęła.
Jej zdaniem Holland dobrze zrobiła, że pozwała Zbigniewa Ziobrę.
Myślę, że bardzo mądrym gestem było wejście na drogę prawną ze strony Agnieszki. Nie chcę, aby to wydarzenie przyćmiło narrację dotyczące tego filmu, ale to było bezpardonowe i trzeba było zareagować. Musimy ze spokojem, ale walczyć o wolność słowa, o wolność wypowiedzi twórczej, o prawo do naszych wypowiedzi. To jest szalenie ważne – oceniła.
Kasia Warnke o aferze wizowej i nie tylko
Kasia Warnke jest zdania, że film jest przedstawiany w fałszywym świetle.
Myślę, że to jest oczywiste, że w Polsce jest zagrożona wolność słowa. Ale myślę też, że jesteśmy w zalewie informacji bardzo podatni na manipulację. To kwestia internetu i różnych społecznościowych portali i tego, że te informacje mogą być niesprawdzone. Z tego, co czytałam w wywiadach z panią Holland, domyślam się, że film "Zielona granica" jest filmem o człowieczeństwie. Myślę, że powinniśmy dbać o to, żeby tego głosu człowieczeństwa nie zagłuszyć w sobie ideologiami, albo politycznymi profilami. To nie jest film o tym, że mamy otworzyć granice, albo, że nie mamy prowadzić polityki imigracyjnej. Właśnie ją trzeba prowadzić – uważa.
W opinii Warnke polityka migracyjna w Polsce w rzeczywistości jest prowadzona zupełnie inaczej niż to, jak pokazują to prawicowe, prorządowe media.
To jest film o tym, że jej nie nie prowadzimy, że ona jest sztucznie kształtowana. Rzekoma polityka imigracyjna w mediach, a de facto odbywa się zupełnie coś innego. Afera wizowa pokazała prawdziwą twarz naszej władzy w tej sprawie – nawiązała do ostatniego skandalu.
Piotr Stramowski nie jest zadowolony z sytuacji w kraju
Piotr Stramowski uważa, że w Polsce odbiera się głos wolnym mediom i manipuluje prawdą. Aktor nie jest zadowolony z tego, w jakim kierunku zmierza nasz kraj:
Wolność słowa trochę zmieniła znaczenie. To słowo przestało mieć właściwe znaczenie, bo odbiera się wolnym mediom głos. Zakłamuje się prawdę, przekręca się informację, chociażby widać to na przykładzie filmu Agnieszki Holland, który jest równany z błotem, zanim ujrzał światło dzienne. To są dla mnie dowody na to, w jakim kraju żyjemy i czym jest wolność słowa. Nie wygląda to dobrze w mojej opinie.