Anna Wendzikowska o odejściu Tomka Wolnego z TVP. "Szkoda, że ta miotła tak wjechała"
Największe zmiany kadrowe w Telewizji Polskiej miały miejsce na przełomie roku. Jeszcze kilka tygodni temu oficjalnie Tomasz Wolny był pracownikiem TVP, jednak w wyniku jednego wydarzenia postanowił sam odejść. Teraz całą sprawę skomentowała dziennikarka, Anna Wendzikowska.
18.06.2024 06:00
Anna Wendzikowska przez lata pracowała w TVN, gdzie głównie przeprowadzała wywiady z największymi gwiazdami Hollywood. W zeszłym roku zdecydowała się odejść, publikując gorzki wpis na temat samej stacji i pracy przy "Dzień dobry TVN". Podobnie w ostatnich dniach zachował się Tomasz Wolny, który również po miesiącach milczenia postanowił sam odejść z Telewizji Polskiej, opisując szeroko całą sprawę na Instagramie.
Anna Wendzikowska o odejściu Tomasza Wolnego z TVP. "Szkoda, że go nie będzie"
Przez lata Tomasz Wolny był twarzą "Pytania na śniadanie". Dziennikarz wraz z Idą Nowakowską stworzył jeden z najbardziej lubianych duetów całej śniadaniówki. Kiedy wszyscy prowadzący na przełomie 2023 i 2024 roku zniknęli, widzowie ruszyli z lawiną nieprzychylnych komentarzy w kierunku stacji. I choć od kilku miesięcy Wolny nie prowadził już "PnŚ", to dalej był pracownikiem TVP. Teraz postanowił odejść, co skomentowała w rozmowie z naszą dziennikarką Anna Wendzikowska. Według niej Tomasz Wolny to niezwykle dobry dziennikarz, którego stacji będzie brakować.
Widziałam gdzieś w mediach, że się do jakiejś takiej rezygnacji doszło. Ja Tomka bardzo lubię i bardzo cenię jako dziennikarza, byłam wielokrotnie gościem w "Pytaniu na śniadanie", kiedy on prowadził i uważam, że to jest bardzo sprawny i błyskotliwy dziennikarz. Szkoda, że go nie będzie, ale patrzę też trochę na to, co się dzieje w telewizji publicznej i myślę, że to jest dziwne, że tam jest czystka absolutna. Nie wiem czy to jest do końca właściwe, ale tam było dużo osób bardzo wartościowych i profesjonalnych. Trochę szkoda, że ta miotła tak wjechała bez baczenia na czyjś dorobek i umiejętności ale nie mój cyrk i nie moje małpy, nie mnie to oceniać - powiedziała Wendzikowska.
Zobacz też: Tomasz Wolny odchodzi z TVP, bo nie poprowadzi koncertu. Mroczek porównał go do powstańców warszawskich
Co Anna Wendzikowska sądzi o decyzji Tomasza Wolnego? "Czasami sytuacje w telewizji są takie przemocowe"
Warto przypomnieć, że Tomasz Wolny postanowił odejść z TVP po tym, jak dowiedział się, że nie poprowadzi koncertu dla Powstańców. W ostatnich latach to właśnie on był konferansjerem podczas "(nie)ZAKAZANYCH PIOSENEK". Kiedy dowiedział się od władz, że w tym roku nie on jest widziany w roli prowadzącego, postanowił odejść z TVP na własnych warunkach. Opublikował post na Instagramie, w którym niezwykle rozgoryczony wytłumaczył swoją decyzję. A co na ten temat sądzi Wendzikowska. Mimo że zaznaczyła, że nie zna sprawy, to nawiązała do siebie i swojego zakończenia pracy w TVN, tłumacząc jak brutalnie działa czasami telewizja.
Nie znam sprawy. Komentuje tylko sam fakt odejścia, czego chyba wiele osób się spodziewało, bo Tomek był twarzą "Pytania na śniadanie" przed zmianami w telewizji. Też jestem w stanie to zrozumieć, bo byłam w różnych sytuacjach. Czasami sytuacje w telewizji są takie przemocowe, gdzie nierzadko występują konflikty interesów. Owocują one decyzjami, które są z merytorycznego punktu widzenia niezrozumiałe - dodała dziennikarka.