Bronisław Cieślak przez lata walczył z rakiem. Zadaniowo podszedł do choroby
Bronisław Cieślak zmarł 2 maja 2021 roku. Aktor przez niemal trzy lata zmagał się z rakiem prostaty. Mimo trudności podchodził do choroby z determinacją godną podziwu. Do samego końca walczył o powrót do zdrowia.
Bronisław Cieślak zasłynął dzięki kultowej już roli porucznika Borewicza w serialu "07 zgłoś się". Młodsze pokolenie z pewnością kojarzy go z produkcji Polsatu "Malanowski i partnerzy", gdzie wcielał się w główną rolę. Prywatnie wiódł spokojne życie, aż do swoich 75. urodzin. To właśnie wtedy dowiedział się o raku prostaty. Już kilka miesięcy później, w lutym 2018 roku przeszedł operację, a następnie poddał się chemioterapii i radioterapii.
Marcin Miller o swoich problemach z kręgosłupem. "Wyłem z bólu"
Bronisław Cieślak walczył o powrót do zdrowia. Do nowotworu podchodził z ogromnym spokojem
Mimo trudnych chwil i kilkuletniej walki Bronisław Cieślak starał się zachować spokój i nie poddawać panice. Wiedział, że musi podejść do tego zadaniowo, krok po kroku spełniając wszystkie zalecenia lekarzy. Tylko to mogło mu pomóc.
Staram się czytać różnego rodzaju książki, by wiedzieć coś na temat tej choroby. Raka prostaty ciężko jest wyleczyć, ale nie poddaję się w walce. (...) Ja na to wszystko reaguję spokojnie, na ile umiem oczywiście. To nie są przyjemne wiadomości. Człowiek nie jest masochistą i nie może lubić swojej nowo rozpoznanej choroby, która nazywa się nowotwór. Ale nie lubić, to nie znaczy panikować. Na to jestem za spokojny - mówił lata temu Wirtualnej Polsce.
W 2019 roku wydawało się, że powraca do pełni sił. W rozmowie z "Faktem" wyznał, że czuje się lepiej, a wyniki Cieślaka dawały nadzieję na całkowite wyleczenie.
Czuję się już lepiej. Odpoczywam w swoim domu w podkrakowskiej miejscowości. Moje ostatnie wyniki badań są obiecujące i wygląda na to, że najgorsze mam już za sobą - wyznał wtedy aktor.
Zobacz też: Twórcy "M jak miłość" OŻYWILI Witolda Pyrkosza dzięki AI. Taki pojawił się na ekranie [WIDEO]
Bronisła Cieślak starał się żyć normalnie. Namawiał swoich najbliższych do profilaktycznych badań
Mimo diagnozy aktor starał się korzystać z życia, bowiem cały czas był go głodny. We wspomnianej już rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że wcześniej nie dbał o regularne badania, co mogło przyczynić się do późnego wykrycia choroby. Po informacji o nowotworze postanowił, że będzie namawiał swojego syna do regularnych badań kontrolnych, żeby nie podzielił jego losu. Artysta zmarł w 2021 roku. W środę, 8 października Bronisław Cieślak skończyłby 82 lata.
Sam dobrze pamiętam, jak to było, jak ja miałem 30 lat, ja byłem tak głodny życia, byłem tak witalnym człowiekiem, że jakby ktoś kazał mi wtedy iść do okulisty, urologa albo dermatologa, to jakoś sobie tego nie wyobrażam. (...) Dosyć długo nie kontrolowałem PSA. Jak sprawdzałem, to był w górnych granicach normy, a potem nie miałem czasu, by się tym zająć. Życie - dodał aktor.