Czy Katarzyna Dowbor wróci do programu "Nasz Nowy Dom"? Gwiazda zabrała głos

29.05.2024 07:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Nasz Nowy Dom" przez lata był utożsamiany z Katarzyną Dowbor, która nie tylko prowadziła program, ale była także jego współtwórczynią. Kilka sezonów temu w projekcie jej jednak zabrakło. Czy brakuje jej występów w produkcji?

"Nasz Nowy Dom" doczekał się już ponad 300 odcinków, co oznacza, że Dowbor, a potem Romanowska i spółka, odmieniły losy ponad 300 rodzin w Polsce, przebudowując i remontując ich domy. Lata pracy się opłaciły, ponieważ produkcja nadal przyciąga przed telewizory setki tysięcy widzów.

"Nasz Nowy Dom" - czy Katarzyna Dowbor tęskni za programem?

Wielu z nich tęskni jednak za pierwszą gospodynią i współtwórczynią programu, czyli Katarzyną Dowbor. A czy Katarzyna Dowbor tęskni za programem "Nasz nowy dom"? O to zapytała ją nasza reporterka Karolina Motylewska:

Ja myślę, że zawsze będę za nim tęsknić, bo to jest program, który współtworzyłam, nie tylko go prowadziłam. Byłam od samego początku - wymyślaliśmy wspólnie tytuł, wymyślaliśmy sposób, w jaki on będzie prowadzony, czy w jaki sposób będę go pokazywać, więc zawsze będę za nim tęsknić. To jest cudowne wspomnienie, cieszę się, że miałam zaszczyt taki program prowadzić przez 10 lat i naprawdę życzę powodzenia temu programowi, bo uważam, że jest on bardzo, bardzo potrzebny.

Co Katarzyna Dowbor sądzi o nowych odcinkach "Naszego Nowego Domu"?

A jak dziennikarka podchodzi do nowej wersji programu? Motylewska zapytała się, czy oglądała "Nasz Nowy Dom" w wydaniu Elżbiety Romanowskiej:

Jeżeli tylko mam czas, to czasem rzucę okiem, natomiast oczywiście w tej chwili oprócz tego, że prowadzę "PnŚ", mam jeszcze swoje aktywności w Canal +, robię swoje social media, w których też staram się robić to wszystko jak najlepiej, więc tego czasu jest bardzo mało.

Dowbor powiedziała również, że chociaż oglądała program, to wstrzymuje się od oceny. Powody są proste - twierdzi, że byłoby to nie tylko nieeleganckie z jej strony, to jeszcze do tego jest zbyt zaangażowana emocjonalnie, by wydawać werdykt:

Nie można być sędzią we własnej sprawie. Myślę, że to jest bardzo mądre powiedzenie. Myślę, że zachowałabym się bardzo nieelegancko, gdybym oceniała moją następczynię. Myślę, że od oceniania są widzowie, oglądalność. A ja nie mam do tego prawa.

Nowe odcinki "Naszego Nowego Domu" debiutują na Polsacie w środy i czwartki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także