Szokująca historia w "Naszym nowym domu". Reakcja Romanowskiej mówi wszystko
W najnowszym odcinku "Naszego nowego domu" poznaliśmy historię Kamili i jej synka Oliego, którzy mieszkali sami w Nowych Grabiach. Jak dowiedzieliśmy się z odcinka, rodzinę dotknęła straszna tragedia.
15.05.2024 20:32
Program "Nasz nowy dom" pomógł już odbudować ponad 300 domów i mieszkań w całej Polsce. Za każdym z nich kryła się jakaś nieprzyjemna historia, zdarzenie losowe, czy tragedia, która uniemożliwiała mieszkańcom na wyremontowanie domostw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nasz nowy dom" - szokująca historia w programie
Nie inaczej było w przypadku Kamili i jej synka Oliwiera, którzy byli bohaterami nowego odcinka "Naszego nowego domu" z 15 maja. W trakcie pierwszych kilku zapoznawczych scen prowadząca Elżbieta Romanowska przeprowadzała swój tradycyjny wywiad środowiskowy, pytając rodzinę o ich przeszłość i obecną sytuację.
Na pierwszy rzut oka było widać, że gospodyni programu nie była przygotowana na to, co usłyszy z ust pani Kamili. W trakcie rozmowy okazało się bowiem, że kobieta nie tylko w latach młodości wraz z braćmi pomieszkiwała w domach dziecka, ale później, jako dorosła, przeżyła samobójstwo swojego męża.
Reakcja Elżbiety Romanowskiej mówi wszystko
Zszokowana Romanowska nie wierzyła w to, co usłyszała. Pani Kamila poinformowała, że dwa miesiące po ich ślubie, jej mąż powiesił się w ich własnym garażu. Kobieta próbowała go reanimować, ale było już za późno. Od tamtego czasu wychowuje swojego synka Oliwera samodzielnie.
Kamila wspomniała, że nie wiedziała, czy jej mąż ukrywał depresję, czy leczył się, ale nie mówił o tym swojej rodzinie. W takich samych okolicznościach zmarł też jej ojciec. Kobieta się jednak nigdy nie poddawała i Romanowska oczywiście zgodziła się jej pomóc w remoncie domu.
Nowe odcinki "Naszego nowego domu" debiutują w środy i czwartki o 20:05 na antenie Polsatu.