Doda włączyła "Dream Show" i się załamała. Chodzi o jej zachowanie

Doda włączyła "Dream Show" i się załamała. Chodzi o jej zachowanie

Doda (fot. InstaStories)
Doda (fot. InstaStories)
Źródło zdjęć: © InstaStories
26.09.2023 08:30, aktualizacja: 26.09.2023 15:31

Doda obejrzała ostatni odcinek swojego programu i podzieliła się smutną refleksją. Gwiazda współczuje... montażyście.

Doda od czasów występów w zespole Virgin cieszy się niekwestionowanym statusem jednej z największych gwiazd polskiej sceny popowej. We wrześniu na antenie Polsatu zadebiutował jej nowy program "Doda. Dream Show".

W każdym odcinku widzowie oglądają idolkę podczas przygotowań do trasy koncertowej "Aquaria Tour". Nie brakuje emocji i wzruszeń. W jednym z epizodów na spotkanie z Dodą przyszedł mężczyzna, którego uchroniła przed samobójstwem.

Dziękuje, bo uratowałaś mi życie, uratowałaś mnie przed popełnieniem samobójstwa, tą piosenką "Zatańczę z aniołami", dzięki tobie zrozumiałem, że warto walczyć o życie, spełniać marzenia i nigdy się nie poddawać – powiedział wdzięczny słuchacz wokalistce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doda obejrzała swój program i się załamała

Widzowie "Dream Show" doskonale zdają sobie sprawę z tego, że 39-letnia gwiazda jest w nim bardzo naturalna i nie próbuje udawać kogoś, kim nie jest. Po obejrzeniu ostatniego odcinka nawet ona sama złapała się za głowę.

Boże, słuchajcie, ja muszę mniej przeklinać, naprawdę... – zauważyła Doda w nagranej przez siebie relacji na Instagramie.

Bohaterka reality show nie zazdrości montażyście, który musi cenzurować jej pełne "mięsa" wypowiedzi.

Przecież ten biedny montażysta to nie nadąża piszczeć w tym moim "dream show" – podzieliła się refleksją.

Doda znów kłóci się o pieniądze

W ostatnim odcinku emocji nie brakowało, a to ze względu na kłótnie o pieniądze. Doda zażądała od swojego producenta wyjaśnień, dlaczego wypuszczono bilety w cenie 129 zł. Gwiazda chciała, żeby sprzedawać je po 149 zł.

Pytam się, gdzie jest moje 400 tysięcy? - myślała głośno przed kamerami.

Więcej o przywołanej sytuacji przeczytacie tutaj.

Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także