TYLKO U NAS! Ewa Minge zabrała głos w sprawie KONTUZJI przed "TzG". "Jest bardzo bolesna"
Ewa Minge jest jedną z uczestniczek nadchodzącej edycji "Tańca z gwiazdami". W mediach pojawiła się jednak informacja o tym, że nabawiła się bardzo poważnej kontuzji tuż przed rozpoczęciem programu. Dała komentarz naszej redakcji i określiła jak dokładnie się czuje.
Ewa Minge, znana projektantka mody, dołączyła do grona uczestników jesiennej edycji "Tańca z Gwiazdami". Jej partnerem na parkiecie będzie doświadczony tancerz Michał Bartkiewicz. Tuż przed premierą nowej edycji nabawiła się jednak kontuzji. Wieść ta wywołała niepokój wśród fanów.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Co z dalszym udziałem Ewy Minge w "Tańcu z gwiazdami"? Nabawiła się poważnej kontuzji
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eva Minge o białaczce limfatycznej i poważnych problemach z wątrobą. "Lekarz wysłał mnie od razu na USG"
Ewa Minge z kontuzją. Takie wieści tuż przed premierą "Tańca z gwiazdami"
Portal Kozaczek opublikował na swoich łamach informację o kontuzji Minge. Jak czytamy w treści artykułu:
Ostatnie treningi naprawdę ją dobiły. Jest przemęczona. Musiała wziąć zastrzyki ze sterydami, żeby jakoś poradzić sobie z bólem. Zapowiedziała, że mimo bólu będzie walczyła z całych sił.
Ekskluzywnego komentarza udzieliła nam osoba z produkcji programu.
Ewa ma kontuzję, ale nie ma złamania. Tańczy normalnie, nie odpuszcza, ale faktem jest, że ją boli - dowiedzieliśmy się.
Ewa Minge o kontuzji przez "Tańcem z gwiazdami". Dała nam komentarz
Udało nam się zdobyć komentarz samej Ewy Minge, która rozwiała wszelkie wątpliwości dotyczące swojej kontuzji. Wyznała, że odczuwa mocny ból, jednak nie zamierza rezygnować z udziału i będzie walczyć na parkiecie.
Nie mam połamanych żeber. Mam natomiast kontuzje obszaru żeber w klatce piersiowej. W zasadzie jedna z najczęstszych kontuzji związanych z podnoszeniem partnerki przez partnera. Jest to bardzo bolesna kontuzja utrudniająca nam treningi. Ponieważ uchodzę za osobę, która lubi przezwyciężać przeciwności, absolutnie nie zamierzam się poddać. "Ad aspera ad astra" (łac. "Przez trud do gwiazd" - przyp. red.). To zdanie ma tu najlepsze zastosowanie, a jest to moja dewiza życiowa - powiedziała nam.
Projektantka może liczyć na wsparcie przyjaciół i swojego tanecznego partnera. Co więcej, została jej już zapewniona profesjonalna pomoc:
Michał Bartkiewicz, mój taneczny partner, bardzo mnie wspiera, jak i moi przyjaciele. Mam także pomoc z doskonałej kliniki rehabilitacji, która trzyma piecze nad wszystkimi uczestnikami "Tańca z gwiazdami". Walczymy pomimo bólu.
ZOBACZ TEŻ: Wzruszające słowa Ewy Minge o Katarzynie Stoparczyk. "Wiem, że była wspaniałym człowiekiem"