Gwiazda "PnŚ" w te pędy pognała z dzieckiem do szpitala. "Zepsuł się sprzęt niezbędny do życia"
Gwiazda "Pytanie na śniadanie" Anna Lewandowska-Kitulek przeżyła trudne chwile. Późno w nocy musiała pojechać z synem do szpitala.
09.01.2024 | aktual.: 12.01.2024 10:18
Anna Lewandowska-Kitulek jest jedną z członkiń redakcji programu "Pytanie na śniadanie". Prywatnie jest mamą niepełnosprawnego 10-latka. Leo przeszedł dwie operacje ratujące życie, o czym jego mama powiedziała w śniadaniówce.
Dziennikarka jak lwica walczy o syna. Jednocześnie jest wdzięczna za to, że może liczyć na wsparcie ze strony specjalistów – rehabilitantów i lekarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska-Kitulek zabrała syna do szpitala
9 stycznia, w godzinach nocnych, pracowniczka śniadaniówki przekazała smutną informację. Musiała pojechać z synem do szpitala.
Jak ja bym chciała mieć choć jeden dzień w roku, podczas którego miałabym wolną głowę. Tym razem nic strasznego – zaczęła.
Następnie opisała, co dokładnie się stało, że go tam zabrała.
Młody na szczęście w formie, ale szpital nocą, to nic przyjemnego. Zepsuł nam się sprzęt niezbędny do życia, a częściowo umieszczony jest w organizmie Leo – wytłumaczyła internautom.
Lewandowska-Kitulek nie ukrywa, że ostatnio szczęście jej nie sprzyja.
PS. Wczoraj rano w drodze do pracy na środku ulicy rozkraczył mi się samochód. Laweta itp. Na szczęście zdążyłam do TV – dorzuciła.
Anna Lewandowska-Kitulek dziękuje za wsparcie
Jakiś czas później Anna zamieściła kolejny wpis, w którym z jednej strony podziękowała za wsparcie, a z drugiej – napisała, co teraz ma w planach.
Nauczyłam się już być twarda 24h. Czasami potrzebuje jednak regeneracji. Teraz daje sobie ten czas. Już jesteśmy w domu. Moje zasięgi na IG pięknie urosły po sylwestrze, szkoda je tracić, nic nie publikując... Ale moje zdrowe psychiczne i rodzina są ważniejsza. To mój priorytet – oświadczyła, dodając, że wróci do przestrzeni publicznej w czwartek.