"M jak miłość", odcinek 1882. Grzechy Hoffmana WYJDĄ NA JAW
W 1882 odcinku "M jak miłość" Sara natrafi na kompromitujące zdjęcia Kingi w aparacie swojego ojca. Dziewczyna chce ostrzec Zduńską, ale jej plany szybko spełzną na niczym. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
"M jak miłość" to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych seriali w naszym kraju. Trwa nieprzerwanie od 2000 roku i nic więc dziwnego, że znalazł się w jesiennej ramówce TVP. Nowe odcinki czekają na fanów produkcji w każdy poniedziałek i wtorek o 20.55 na TVP 2. Wiadomo już, co wydarzy się w 1882. odcinku, którego premierę zaplanowano na 13 października. Będzie się działo!
Tomasz Karolak o krytyce nowej serii serialu "Rodzinka.pl"
"M jak miłość". Córka Hoffmana pozna jego sekret i będzie chciała ostrec Zduńskich
W najnowszym odcinku "M jak miłość" na widzów czeka mnóstwo emocji. Sara odkryje, że jej ojciec robi Kindze zdjęcia z ukrycia. To potwierdza jej obawy, że Hoffman ma obsesję na punkcie sąsiadki. Dziewczyna, mimo strachu przed ojcem, postanawia działać i ostrzec Zduńską. Niestety, nie udaje jej się tego zrobić na czas. Następnego dnia Sara z Lenką wyjeżdżają do Grabiny, nie wiedząc, że Hoffman planuje kolejny atak na Zduńską, korzystając z jej samotności w domu.
"M jak miłość", odcinek 1882. Lenka jest świadkiem kłótni Hoffmana z córką
W tym samym odcinku dochodzi do awantury w domu Hoffmana. Darek wyżywa się na Sarze, krytykując jej strój kąpielowy. Lenka Zduńska jest świadkiem tej sytuacji i przekonuje się, że Sara nie przesadzała, mówiąc o trudnej relacji z ojcem. Po całym zajściu córka Kingi próbuje namówić dziewczynę, by ta zgłosiła przemoc psychiczną. Sara nie chce rozmawiać z psychologiem ani wychowawczynią, obawiając się konsekwencji. Lenka nie zamierza zostawić przyjaciółki bez wsparcia, jednak nie jest w stanie przekonać jej do działania.
Jak ja go nienawidzę. Teraz będzie się na mnie odgrywał. Jest wściekły, że słyszałaś, jaki potrafi być wredny i złośliwy... - wyżali się Sara.
Słuchaj, ja tego tak nie zostawię! Albo coś z tym zrobisz, komuś o tym powiesz, albo ja to załatwię! - stanowczo dodała Lenka.
Ani się waż! Bo już nigdy się do ciebie nie odezwę! - zagrozi jej córka Hoffmana.
Pogadaj z naszą wychowawczynią. Albo ze szkolną psycholog...
Tak? Żeby zadzwoniły do mojego ojca? A on sprzeda im bajeczkę o niezrównoważonej psychicznie nastolatce... Będzie grał troskliwego tatusia, a ze mnie zrobi potwora! Ty nawet nie wiesz, jak on potrafi dowalić... Powie tylko jedno słowo i czujesz się, jak jakiś robak, wielkie nic, zero!
To może porozmawiaj z moją mamą... Ona też pracowała kiedyś jako psycholog i na pewno...
Nie i koniec tematu! Nie chcę o tym więcej gadać! - zakończyła zdenerwowana Sara.
Zobacz też: "Barwy szczęścia", odcinek 3234. Romeo WYZNA prawdę Grzelakom. Aldona podejmie odpowiednie kroki