"Barwy szczęścia", odcinek 3234. Romeo WYZNA prawdę Grzelakom. Aldona podejmie odpowiednie kroki
W 3234. odcinku "Barw szczęścia" Romeo przyzna się do kradzieży. To spowoduje wściekłość Aldony i Borysa, którzy staną przed trudnym wyborem. Los chłopaka jest w ich rękach.
"Barwy szczęścia" to jeden z popularniejszych seriali TVP 2. Od początku września widzowie mogą śledzić nowe odcinki. Te są transmitowane od poniedziałku do piątku o 20.05. W 3234. odcinku na fanów czekają kolejne zwroty akcji. Tym razem głównym wątkiem będzie rozmowa Romea z Grzelakami. Chłopak zostanie postawiony pod ścianą i musi zrobić wszystko, aby pozostać w Polsce.
Tomasz Karolak o krytyce nowej serii serialu "Rodzinka.pl"
"Barwy szczęścia". Romeo przyzna się do kradzieży u Grzelaków
Romeo decyduje się wyznać Aldonie i Borysowi całą prawdę o sobie. Młody chłopak przyzna się do kradzieży w sklepie Grzelaków. Kobieta nie potrafi wybaczyć oszustwa i żąda, by Romeo natychmiast opuścił Polskę. Borys próbuje przekonać żonę do zmiany decyzji, ale ta pozostaje nieugięta. Z samego rana przekazuje Włochowi swoją decyzję,
Rozmawiałam z firmą, która organizuje te wymiany. Przykro mi bardzo, ale to koniec twojej przygody w Polsce... Bardzo mnie zawiodłeś. I dlatego musisz wracać do domu — mówi Aldona.
Odcinek 3234 "Barw szczęścia". Romeo nie ma dokąd wracać i Grzelakowie zmieniają zdanie
Słowa Aldony mocno dotykają Romea. Wtedy chłopak wyznaje, że jego powrót do Włoch jest niemożliwy. Okazuje się, że jego rodzice stracili pracę, a bank przejął ich dom. Romeo tłumaczy, że czasem mieszka w namiocie, u znajomych lub w noclegowni.
Jak jest ciepło, to w namiocie. Mamy na szczęście dosyć łagodne zimy. Ale jak jest potrzeba, to różnie. U znajomych albo w noclegowni — wyjaśni Bianchi.
Wyjazd do Polski był dla niego jedyną szansą na normalne życie. Aldona postanawia sprawdzić, czy chłopak mówi prawdę. Po weryfikacji okazuje się, że chłopak nie kłamał. Borys przekonuje żonę, by nie dokładała chłopakowi problemów. Ostatecznie Aldona zgadza się, by Romeo u nich został i ustala wszystkie kwestie z organizatorem wymiany.
Masz czyste konto. Zostajesz z nami. A o tych kradzieżach to jeszcze sobie pogadamy — zakończyła Aldona, po czym przytuliła chłopaka.