TYLKO U NAS. Rafał Maserak reaguje na zarzuty Ewy Minge. "Problem jest z jej strony, nie z mojej"
Ewa Minge jako pierwsza odpadła z jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Po ogłoszeniu werdyktu projektantka uderzyła w Rafała Maseraka, który był wyraźnie zdziwiony zarzutami skierowanymi w swoją stronę. W rozmowie z naszą redakcją tancerz odniósł się do całej sprawy. - Nie przypuszczałem, że coś takiego może mieć miejsce - podkreślił.
W drugim odcinku "Tańca z gwiazdami" emocji nie brakowało. Po raz kolejny błyszczały Katarzyna Zillmann i Wiktoria Gorodecka, które wyrastają na faworytki tej edycji. Dużo gorzej poszło Barbarze Bursztynowicz, Tomaszowi Karolakowi i Ewie Minge. To właśnie projektantka pożegnała się z programem. Zamiast jednak standardowo podejść do tej kwestii i podziękować za możliwość udziału, Minge uderzyła w Rafała Maseraka, wzbudzając u jurora konsternację.
Rafał Maserak był zaskoczony słowami Ewy Minge. "Do teraz nie wiem, co mam powiedzieć"
Po ogłoszeniu werdyktu Ewa Minge i Michał Bartkiewicz mieli chwilę czasu antenowego dla siebie. Głos zabrała oczywiście gwiazda, która podziękowała ojcu i po raz kolejny podkreśliła, że nie jest "z tego medialnego świata". Na koniec jednak zaskoczyła wszystkich, wypominając Rafałowi Maserakowi, że została przez niego ośmieszona. Najprawdopodobniej chodziło jej o krótki pokaz tańca, który zaprezentował on z Iwoną Pavlović. Juror w rozmowie z Karoliną Motylewską odniósł się do słów projektantki. Czy zabolały go zarzuty Minge?
Tak, na pewno mnie zabolały, bo nie widziałem do końca, do czego się Ewa odnosi. Tak naprawdę, to chyba problem jest z jej strony, a nie z mojej. Bo ja nie przypuszczałem, że coś takiego może mieć miejsce, że to gdzieś tam dotknie Ewę. Do teraz nie wiem, co mam powiedzieć. Chciałem pokazać, że można zatańczyć bardzo proste i piękne kroki, które są podstawowymi krokami w tańcu. I nie trzeba robić jakichś efektownych figur, bo zdecydowanie lepiej czasami zrobić coś mniej, niż za dużo. I o to chodziło — wytłumaczył Rafał Maserak.
Zobacz też: Bagi w "Tańcu z gwiazdami" zachwalał terapię. Szokujące słowa Ewy Kasprzyk o alkoholu: "Taniej się płacze"
Rafał Maserak komentuje słowa Ewy Minge. Nie miał złych intencji
Rafał Maserak po występie Barbary Bursztynowicz chciał udowodnić, że dużo lepiej jest dodać podstawowe kroki danego tańca do choreografii, niż szukać trudnych rozwiązań. To właśnie dlatego wyszedł na parkiet z Iwoną Pavlović. Na koniec dodali także kilka ekwilibrystycznych figur. Jedną z nich w poprzednim odcinku wykonała Ewa Minge i to musiało ją dotknąć. Mimo wszystko Maserak podkreśla, że nie chciał w nikogo urazić czy tym bardziej ośmieszyć. W rozmowie z naszą redakcją podkreślił, że to wyłącznie problem projektantki.
To jest problem Ewy, ja w ogóle nie miałem tego w głowie. Nie pomyślałem o tym, że coś takiego może ją czy kogoś innego, kto znajduje się tutaj w studiu urazić — dodał juror.