"Rolnik szuka żony". Agnieszka POPŁAKAŁA SIĘ przed kamerą. "Tego się ode mnie wymaga..."
Agnieszka i Krzysztof z programu "Rolnik szuka żony" znów się spotkali, by spędzić trochę czasu razem. W odcinku wyemitowanym 30 listopada zobaczyliśmy, jak para rozmawia o przyszłości swojej relacji. Agnieszka w pewnej chwili zalała się łzami. "Nie jesteśmy na tym samym etapie" – stwierdziła.
Krzysztof od początku obecnej edycji "Rolnika szukającego żony" nie ukrywał, że jego uwagę zwróciła Agnieszka. Ostatecznie wybrał ją i przez kolejne dni wspólnie rozwijali swoją relację. W ostatnim odcinku byliśmy świadkami kryzysu między parą.
Ania i Marcin z programu "Rolnik szuka żony" o wspólnej przyszłości, świętach i ślubie
"Rolnik szuka żony". Krzysztof i Agnieszka przechodzą kryzys w relacji?
Agnieszka po raz kolejny przyleciała do Polski, by spotkać się z Krzysztofem, który czekał na nią na lotnisku z bukietem kwiatów. Stwierdziła:
Troszkę się stęskniłam za Krzysiem. Fajnie będzie spędzić kilka dni razem. Tematy będą na pewno związane z naszą wspólną przyszłością, jak ja to widzę, jak Krzyś to widzi. Jeśli coś złego się zdarzy, to będzie smutno, ale trudno.
Krzysztof stwierdził, że nie chciałby, aby Agnieszka tyle pracowała, bo – jego zdaniem – praca zbyt wiele ją kosztuje. Ona jednak stwierdziła, że "takie ma życie i to lubi". Uczestnik "Rolnika..." powiedział do kamer:
Od początku jej powtarzam, że jej pomogę, jeśli tu wróci. Przecież mam takie gospodarstwo, że ona w ogóle mogłaby nie pracować.
Agnieszka ma inny pogląd na tę sprawę. Wyjaśniła:
Krzyś musi zrozumieć, że mam swoje życie, on ma tu swoje życie. Teraz mam pracę i jestem niezależna finansowo i mi się to podoba. Jeszcze nie wiem, czy Krzyś jest mężczyzną, dla którego warto zmienić swoje życie, dlatego tutaj jestem i zostaję kilka dni dłużej, by się przekonać, czy nasze drogi się łączą i co planujemy dalej.
"Rolnik szuka żony". Krzysztof chce związku. Agnieszka zalała się łzami
Agnieszka podczas kolacji potwierdziła Krzysztofowi, że jest kandydatem na męża, to dodała, że musi go lepiej poznać. Powiedziała, że zbyt mało rozmawiają i poruszają te same tematy. Muszą też głębiej się poznać, by stwierdzić, czy mogą być razem. Rolnik zaproponował kobiecie, by oficjalnie byli parą, ale ona nie wiedziała, co odpowiedzieć. Ze łzami w oczach wyjaśniła do kamer:
Jest mi przykro, bo czuję, że powinnam być zakochana, tego się ode mnie wymaga, a tak nie jest. Oczywiście, chciałabym mu powiedzieć: "Tak, bądźmy parą, zakochajmy się i będzie pięknie", ale jeśli tego nie czuję, to nie jestem w stanie powiedzieć: "Tak, chcę być z tobą, bądźmy parą", bo nie jestem na to gotowa.
"Nie jestem w stanie mu powiedzieć tego, co on chciałby usłyszeć. I po prostu jest mi smutno, bo jest supermężczyzną i zasługuje na superkobietę, ale nie spotkaliśmy się na tym samym etapie, żebym mogła mu to dać" – dodała.
Kiedy wróciła do stolika, Krzysztof nie odpuszczał. Kobieta jednak stanowczo odparła:
Dobrze, to spróbujmy na tym etapie, na jakim jesteśmy.
Oboje ostatecznie stwierdzili, że będą dążyć do tego, by stać się parą. Agnieszka podczas spaceru powiedziała:
Nie jestem Krzysia dziewczyną. Jestem jego super extra przyjaciółką z planami na przyszłość.
Krzysztof wyznał, że chciałby, by Agnieszka bardziej zaangażowała się w przyjazd do niego. Para razem wrzuciła do fontanny pieniążek na szczęście, chcąc, by spełniło się ich marzenie.
CZYTAJ TAKŻE: Po nowym odcinku "Rolnika..." widzowie ZIEWAJĄ z nudów. Lawina reakcji: "Flaki z olejem"