"Rolnik szuka żony": Bartosz rozwścieczył widzów. Nie mają dla niego litości
"Rolnik szuka żony" oglądać można na antenie TVP już po raz dziesiąty. Jeden z uczestników zdołał już wywołać falę oburzenia wśród widzów. Co takiego powiedział Bartosz, kandydat Ani, że im się naraził?
02.10.2023 10:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na antenie TVP oglądać można 10. serię "Rolnik szuka żony", doskonale znanego widzom programu, w którym rolnicy i rolniczki szukają swojej drugiej połówki. Każdy z sezonów budzi olbrzymie emocje i przedstawia fanom pary, których losi śledzi później cała Polska. Co nowego w najnowszej edycji? Tym razem miłości szukają Agnieszka i Anna, które musiały zmierzyć się z pierwszymi trudnymi wyborami.
Pierwszym etapem jest wybranie pięciu osób, a następnie wyselekcjonowanie trzech z nich, które przejdą dalej. Najwięcej uwagi przyciągnął w ostatnich odcinkach Bartosz, kandydat Ani. Widzowie kojarzyć go mogą z wcześniejszej, 8. edycji programu - wówczas starał się zaimponować Kamili Boś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rolnik szuka żony": kontrowersyjne słowa Bartosza
Po odrzuceniu jego zalotów przez Anię, w wymowny sposób skomentował swoje odejście z programu:
Chciałem wystąpić w tym programie i w końcu się udało. Myślę, że kolejnych edycji już nie będzie.
"Rolnik szuka żony": internauci miażdżą Bartosza
Internauci nie pozostawili na uczestniku suchej nitki. Wiele osób zarzuciło mu, że nie potrafi opuścić programu w dobrym tonie. Pisali:
- Ale gość. Tupet i udawana pewność siebie.
- Ten Bartek jest tak bezczelny, że aż wypadałoby wyciąć fragmenty z nim, aby jego marzenie o udziale w programie się nie spełniło! Obrzydliwy facet.
Kogo wybrała Ania zamiast Bartosza? Zdecydowała, że dalej przechodzi młodszy od niej o 14 lat Mikołaj. 21-latek mieszka na co dzień w Norwegii.