"Rolnik szuka żony": Bartosz rozwścieczył widzów. Nie mają dla niego litości

"Rolnik szuka żony": Bartosz rozwścieczył widzów. Nie mają dla niego litości

Bartosz z "Rolnika..." (fot. Facebook)
Bartosz z "Rolnika..." (fot. Facebook)
Źródło zdjęć: © Facebook
02.10.2023 10:45

"Rolnik szuka żony" oglądać można na antenie TVP już po raz dziesiąty. Jeden z uczestników zdołał już wywołać falę oburzenia wśród widzów. Co takiego powiedział Bartosz, kandydat Ani, że im się naraził?

Na antenie TVP oglądać można 10. serię "Rolnik szuka żony", doskonale znanego widzom programu, w którym rolnicy i rolniczki szukają swojej drugiej połówki. Każdy z sezonów budzi olbrzymie emocje i przedstawia fanom pary, których losi śledzi później cała Polska. Co nowego w najnowszej edycji? Tym razem miłości szukają Agnieszka i Anna, które musiały zmierzyć się z pierwszymi trudnymi wyborami.

Pierwszym etapem jest wybranie pięciu osób, a następnie wyselekcjonowanie trzech z nich, które przejdą dalej. Najwięcej uwagi przyciągnął w ostatnich odcinkach Bartosz, kandydat Ani. Widzowie kojarzyć go mogą z wcześniejszej, 8. edycji programu - wówczas starał się zaimponować Kamili Boś.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rolnik szuka żony": kontrowersyjne słowa Bartosza

Po odrzuceniu jego zalotów przez Anię, w wymowny sposób skomentował swoje odejście z programu:

Chciałem wystąpić w tym programie i w końcu się udało. Myślę, że kolejnych edycji już nie będzie.

"Rolnik szuka żony": internauci miażdżą Bartosza

Internauci nie pozostawili na uczestniku suchej nitki. Wiele osób zarzuciło mu, że nie potrafi opuścić programu w dobrym tonie. Pisali:

  • Ale gość. Tupet i udawana pewność siebie.
  • Ten Bartek jest tak bezczelny, że aż wypadałoby wyciąć fragmenty z nim, aby jego marzenie o udziale w programie się nie spełniło! Obrzydliwy facet.

Kogo wybrała Ania zamiast Bartosza? Zdecydowała, że dalej przechodzi młodszy od niej o 14 lat Mikołaj. 21-latek mieszka na co dzień w Norwegii.

Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także