"Rolnik szuka żony". Marta Manowska ROZCZAROWAŁA SIĘ postawą Agnieszki. Zrobiło się nieprzyjemnie
Agnieszka Serafin z programu "Rolnik szuka żony" dała do zrozumienia, że dawała nadzieje Krzysztofowi Skorulskiemu, bo otaczały ich kamery. Jej słowa rozczarowały Martę Manowską, czego ta nie kryła na planie reality show TVP. – Nikt nie wymaga chodzenia za ręce – zapewniła prowadząca "RSzŻ".
Krzysztof Skorulski w trakcie zdjęć do 12. edycji "Rolnika szukającego żony" związał się z Agnieszką Serafin, ale ich uczucie nie przetrwało próby czasu. 29-latek w ostatnim odcinku sezonu nie podał swojej wybrance ręki na powitanie, czym zaskoczył wielu widzów. Chwilę później fani programu jednak zrozumieli, z czego wynikał ten dość niegrzeczny gest rolnika. Jedno zdanie Agnieszki rozczarowało nawet Martę Manowską.
TYLKO U NAS: Zapytaliśmy Julię Kamińską o jej związek. Co ze ślubem?
Spięcie w finale programu "Rolnik szuka żony"
Marta Manowska zapytała Agnieszkę Serafin, czy w trakcie ostatnich miesięcy był moment, kiedy poczuła że może udać jej się stworzyć relację uczuciową z Krzysztofem Skorulskim. Uczestniczka "Rolnika..." potwierdziła, ale po chwili dodała, że ostatecznie nie poczuła chemii do rolnika. Stwierdziła też, że 29-latek – ku jej zaskoczeniu – zapytał ją o chodzenie. On się bronił, mówiąc, że przecież chodzili ze sobą za ręce, co było dla niego wystarczającym pretekstem, by zaproponować stały związek.
"Chodziliśmy ze sobą za rękę, bo jest program, bo są kamery..." – wypaliła Agnieszka.
Słowa kandydatki Krzysztofa Skorulskiego wyraźnie zdziwiły i zniesmaczyły Martę Manowską, która z zawodem w głosie dopytała: "Dlatego?! To niedobrze, bo nikt nie wymaga chodzenia za ręce..." – zaznaczyła. Z pewną rezygnacją dopytała też, czemu Agnieszka Serafin poszła na randkę z rolnikiem, skoro wiedziała, że nie ma między nimi chemii. Nie doczekała się jednak konkretnej odpowiedzi.
Widzowie TVP rozczarowani postawą Agnieszki Serafin z "Rolnika..."
Widzowie "Rolnika szukającego żony" nie kryli rozczarowania zachowaniem Agnieszki Serafin. Wśród licznych komentarzy na Instagramie i Facebooku próżno szukać obrońców kandydatki Krzysztofa, której dostało się za robienie nadziei 29-latkowi.
"Przyszła się pokazać i tyle", "Po co w to brnęła, jak nic nie czuła od początku?", "Agnieszce gratuluję talentu aktorskiego (płakanie na zawołanie) i oby nie spotkała kogoś, kto ją potraktuje tak, jak ona potraktowała Krzysztofa", "Agnieszko, jesteś największym fałszywcem, jakiego widziałam ze wszystkich sezonów", "Od początku to było na nie, tylko głupio odmówić bo program.. Tak to odebrałam", "Przyjechała się pokazać i za rękę pochodzić przed kamerami", "Brak słów, jak można tak grać uczuciami drugiego człowieka" – grzmią internautami.
Fani "Rolnika szukającego żony" jak jeden mąż stanęli w obronie odrzuconego Krzysztofa Skorulskiego, któremu życzyli znalezienia miłości. "Bardzo fajny, szczery chłopak. Najważniejsze, że poszedł dalej", "On jest największym zwycięzcą tego programu", "Krzysiu to fajny, mądry, szczery facet", "Taka lekcja przyniesie ci tylko same lepsze rzeczy. Trzymaj się, dobry chłopaku" – czytamy w sieci.