"Rolnik szuka żony". Arek wreszcie się przyznał: "Zabrakło szczerości". Nagle telefon od Edyty Górniak
W finałowym odcinku programu "Rolnik szuka żony" Arek wreszcie przyznał, że miał faworytkę, pozostałe kandydatki zobaczyły zaś fragment programu, w którym Julia zdecydowała, że one nie pójdą z rolnikiem na randkę. Obydwie przyznały, że Arkowi zabrakło uczciwości, by przyznać, że to Julia jest mu najbliższa. Dziewczyna nagle odebrała telefon od Edyty Górniak.
Arek z programu "Rolnik szuka żony" od początku miał szczególną więź z Julią. Ich pierwsza randka była przepełniona porozumieniem. Ich relacja rozwijała się dynamicznie, a Julia zyskała miano faworytki, choć ona sama tego nie afiszowała. Formuła programu przewidywała, że Arek pozna kilka kobiet, aby dokonać wyboru. Pomimo zaproszenia trzech dziewczyn do swojego gospodarstwa, wyraźną uwagę skupiał na Julii. Pozostałe dwie uczestniczki, Patrycja i Ola, nie miały świadomości, że ich szanse są znikome. Jednocześnie Julia, mimo bycia faworytką, zachowała twarz pokerzysty, nie zdradzając emocji.
Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony"- Marta i Paweł o swoim związku, dzieciach i Marcie Manowskiej
Arek kontynuuje znajomość z Julią
Julia przyznała przed kamerą, że czuje się szczęśliwa, że w jej życiu pojawiła się "ta druga osoba". Para buduje relacje, a nawet pojawiają się poważne wyznania.
Zobaczymy, myślę, że tak - odpowiedział Arek na pytanie Marty Manowskiej, czy znalazł żonę.
Podczas finałowego odcinka wydarzyło się coś niezwykłego. Produkcja przypomniała, że w ostatnim odcinku Julia zaśpiewała na specjalną prośbę Arka. TVP postanowiło przygotować dla dziewczyny niespodziankę. Marta Manowska podała Julii telefon. Po drugiej stronie była Edyta Górniak.
Słyszałam to nagranie, O my Gosh, girl! [o mój boże, dziewczyno! - przyp. red.] Ale ty masz głos! Szczerze mówię: piękny głos masz, piękny, niewymuszony, naturalne vibrato, piękna barwa. Pomyślałam, że twój głos by pasował do innego mojego utworu, do "Dotyku", możesz spróbować sobie kiedyś. Ale to wykonanie "Jestem kobietą" - o my Gosh! Naprawdę. Gratuluję z całego serca - mówiła Edyta Górniak.
Julia była zszokowana, ale szczęśliwa.
To jak spełnienie dziecięcego marzenia - przyznałą.
CZYTAJ TAKŻE: Widzowie "Rolnika..." MYLILI SIĘ w sprawie Basi i Mateusza? Nowy odcinek rozwiał wątpliwości
Arek skonfrontował się z pozostałymi kandydatkami
Arek musiał w końcu przyznać w obecności wszystkich kobiet, które zaprosił do swojego domu, że to Julia była jego faworytką od samego początku.
No i teraz pytanie do dziewczyn, które nie zdawały sobie do ostatniej chwili sprawy z tego, że ty miałeś faworytkę, a ją miałeś, czy to jest fair? - pytała Marta Manowska.
Aleksandra i Patrycja wyznały, że gdy teraz oglądają program, widzą, ze Arka ciągnęło do Julii. Uczestnicząc w tych wydarzeniach na żywo nie miały jednak takiej świadomości.
Nie żałuję, że tam pojechałam i poznałam Arka, ale zabrakło szczerej rozmowy i szczerości - mówiła Patrycja, a Ola jej wtórowała.
Co ciekawe, dziewczyny zobaczyły fragment odcinka, w którym Julia decyduje o tym, że Arek nie powinien mieć randek z innymi dziewczynami. Obie kobiety przyznały, że gdyby Arek im się podobał, to również nie chciałyby, aby mężczyzna szedł na randki z innymi.