Stanisław z "Sanatorium miłości" zostawił żonę dla młodszej o 21 lat kobiety. "Skrzywdziłem swoją rodzinę"
Stanisław z "Sanatorium miłości" przyznał, że to siebie obarczał winą za rozpad małżeństwa. Mężczyzna zakochał się w kobiecie młodszej o 21 lat i postanowił zostawić dla niej żonę. Jak to się skończyło?
23.03.2024 21:11
Stanisław to jeden z najbardziej charakterystycznych uczestników najnowszej edycji "Sanatorium miłości". Zdaniem wielu osób jest najprzystojniejszym z kuracjuszy, porównuje się go nawet do słynnego wokalisty Stinga. W rozmowie z "Super Expressem" gwiazdor programu TVP podzielił się historią swojego rozwodu i nieudanego związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stanisław z "Sanatorium miłości" zostawił żonę dla młodszej kobiety
Stanisław przyznał, że przez lata był przeciwnikiem rozwodów. Jednak po 30 latach małżeństwa zakochał się w młodszej o 21 lat kobiecie, dla której postanowił się rozwieść.
Pojawiła się inna kobieta, która zawróciła mi w głowie. Zakochałem się (...) Kataklizmu nie było, ale oczywiście bolało, bo przeżyliśmy razem 30 lat. Poczucie, że skrzywdziłem swoją żonę i rodzinę, bo doczekaliśmy się czwórki dzieci, bardzo długo we mnie siedziało. Z drugiej strony, byłem tak zauroczony tą nową osobą, że po prostu zwariowałem i chciałem zostawić wszystko w tyle - opowiadał.
Niestety, nowy związek także nie przetrwał próby czasu. Co ciekawe, Stanisław nie mógł znieść podejścia ukochanej do jego dzieci.
Stanisław z "Sanatorium miłości" rozstał się z żoną. Jego kolejny związek nie przetrwał
Choć Stanisław po kilku latach rozstał się z młodszą ukochaną, to nie różnica wieku miała przyczynić się do rozpadu ich relacji.
Była ode mnie młodsza o 21 lat, ale różnica wieku nie stanowiła żadnego problemu. Dogadywaliśmy się do momentu, w którym zaczęły jej przeszkadzać wizyty moich dzieci. Powiedziała, że sobie nie życzy, tak częstych odwiedzin i to była dla mnie czerwona flaga i zarazem początek końca tego związku - wspominał.
Kto wie, być może to w "Sanatorium miłości" Stanisław odnajdzie miłość.