Szalony Reporter bez litości dla Bartosza Żukowskiego po walce w FAME MMA. "KOMPROMITACJA"
Bartosz Żukowski, czyli Walduś z "Świata według Kiepskich", odważył się wkroczyć do ringu MMA i… przegrał w ekspresowym tempie. Jego rywal, Szalony Reporter, zdradza nietypową prośbę, jaką aktor wysłał tuż przed walką, i ocenia cały jego debiut jako kompromitację na każdym polu.
Bartosz Żukowski, znany jako "Walduś" z serialu Świat według Kiepskich, zadebiutował niedawno w MMA podczas gali FAME MMA 28. Jego przeciwnikiem był Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak. Walka była bardzo krótka – Szalony Reporter od początku ruszył agresywnie, posyłając Żukowskiego na deski już po pierwszych ciosach. Teraz youtuber punktuje aktora i zdradza, że tuż przed wydarzeniem dostał od niego dziwny telefon.
Joanna Kurowska o Bartoszu Żukowskim. Czy mają kontakt?
Szalony reporter o walce z Bartoszem Żukowskim
Jak zdradził Tomasz Matysiak, w dniu pojedynku miał otrzymać od Żukowskiego telefon z nietypową sugestią dotyczącą zasad:
Żeby się bić tylko po dołach. Ja chyba niepotrzebnie to powiedziałem. Powiem szczerze, że chciałem to powiedzieć, tłumacząc go, a chyba go pogrążyłem. Powiedziałem to dlatego, że naprawdę jestem głęboko przekonany, że on nie bardzo rozumiał, co się wokół niego dzieje. Jeżeli ktoś pyta w dniu walki – w federacji FAME, i co by o niej nie mówić, największej tego typu federacji, gdzie bierze się chore pieniądze – opowiadał w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim.
Szalony Reporter punktuje Bartosza Żukowskiego
Matysiak zasugerował, że decyzja Bartosza Żukowskiego o udziale w evencie mogła być podyktowana problemami finansowymi.
(...) Tam musi być jakiś problem finansowy. Coś, co popchnęło go do tego, bo to była kompromitacja na każdym polu. Na konferencjach, na programach, on oddał to totalnie. Nie chciał się wcielić w rolę Waldka. To też dziwne, bo wzięli go jako Waldka Kiepskiego, a nie Bartosza Żukowskiego, a on się od tego odżegnywał. Powiedział, że nie będzie udawał Waldka, nie będzie się do niego odnosił. W walce robi to, co robi, więc uważam, że na każdym polu zawiódł, ale te pieniądze wziął.
Youtuber przy okazji napomknął o pieniądzach za walkę. Choć nie mógł zdradzić za dużo, to jednak uchylił rąbka finansowych kulis w FAME MMA:
Czy mówimy o milionie? Nie. Dalej mnie kontrakt obowiązuje i tajemnica, ale niech zostanie między 300… No, już niedużo więcej — podkreślił Szalony Reporter.