W niedzielę NIE BĘDZIE nowego odcinka "Rolnika"! Widzowie wściekli: "Słabo zrobiliście"
W najbliższą niedzielę fani programu "Rolnik szuka żony" będą zawiedzeni — TVP wstrzymuje emisję nowego odcinka z powodu meczu Polski z Litwą. Zamiast emocji na gospodarstwach widzowie zobaczą zmagania piłkarzy, co nie wszystkim przypadło do gustu.
Ostatni odcinek dwunastej edycji "Rolnik szuka żony" był momentem przełomowym – kandydatki i kandydaci wreszcie przyjechali na gospodarstwa. To właśnie teraz zaczęły się pierwsze wspólne dni, rozmowy i testy, które pokażą, kto naprawdę ma szansę na miłość. Na rozwój historii widzowie będą jednak musieli poczekać, gdyż w tym tygodniu TVP nie wyemituje nowego odcinka programu. Wszystko przez Mecz Polska-Litwa w ramach eliminacji Mistrzostw Świata 2026, który zostanie rozegrany w niedzielę, 12 października 2025 roku o godz. 20:45.
Rafał i Dominika z programu "Rolnik szuka żony" o swojej przyszłości. "Wybrałem spokój"
"Rolnik szuka żony" ustępuje miejsca piłce nożnej. W sieci burza komentarzy
Zmiany w ramówce "Rolnika" zapowiedziano pod koniec ostatniego odcinka oraz opublikowano w mediach społecznościowych.
Widzimy się już 19 października, a za tydzień – kibicujemy! – napisała produkcja.
Dla wiernych fanów "Rolnika" to spore rozczarowanie, bo właśnie teraz akcja programu nabiera tempa.
"Nie interesuje mnie mecz w piłkę nożną, bo i tak jesteśmy w tym słabi. Dajcie ‘Rolnika’, tam choć jest przyszłość", "Oj, znowu ten mecz, problem puścić po meczu odcinek, godzinę później", "Szkoda, że aż dwa tygodnie trzeba czekać", "Czy wytrzymamy do 19 października?", "Jak ja wytrzymam te dwa tygodnie? Chyba jeszcze raz obejrzę wszystkie odcinki tej serii od początku", "Ale co ma mecz do tego? To opublikujcie na VOD odcinek", "Słabo zrobiliście, że w przyszłym tygodniu mecz, to już odcinka nie będzie. Powinien być przeniesiony na sobotę" – pisali widzowie.
CZYTAJ TAKŻE: Kandydatka Arka z "Rolnika" wcale nie debiutuje w telewizji. Wystąpiła w popularnym show
W 4. odcinku "Rolnika" nie brakowało emocji
Co działo się w 4. odcinku "Rolnika"? Arek nie ukrywał, że jego serce bije najmocniej do Julii. Choć na gospodarstwo przyjechały też Ola i Patrycja, to właśnie 21-latka wywołała u niego największe poruszenie. Ojciec rolnika żartował nawet, że "z tej mąki będzie chleb".
Krzysztof musiał pocieszać Agnieszkę, która rozpłakała się podczas rozmowy o rodzinie. Rolnik od razu przyznał, że to właśnie ona jest mu najbliższa, choć wciąż stara się dać szansę także Milenie.
Barbara przeżyła natomiast spore zaskoczenie, gdy wszyscy jej kandydaci przyjechali jednocześnie. Wprowadziło to sporo zamieszania, ale i nutę rywalizacji. Podczas rozmowy Mateusz skusił się na intymne wyznanie.
Roland początkowo mówił, że jego faworytką jest Kasia, ale szybko zmienił zdanie, gdy poznał Aleksandrę. To właśnie ona zrobiła na nim największe wrażenie – zwłaszcza że przywiozła własnoręcznie upieczony tort.
Gabriel od początku postawił sprawę jasno: wszystkie kandydatki traktuje równo, ale jeśli poczuje "tak" albo "nie", to powie o tym otwarcie już po dwóch dniach.
CZYTAJ TAKŻE: Klaudia z "Rolnik szuka żony" W CIĄŻY. Pokazała spory brzuszek i zebrało jej się na żarty