Wcześniej to było nie do pomyślenia! Oto co widzowie "PnŚ" piszą o Pakosińskiej

Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło - jak postrzegają ich widzowie?
Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło - jak postrzegają ich widzowie?
Źródło zdjęć: © Instagram

27.04.2024 11:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Pytanie na śniadanie". Jak z perspektywy czasu widzowie formatu śniadaniowego oceniają Katarzynę Pakosińską i Piotra Wojdyłę? Cóż, musimy przyznać, że internauci nieźle nas zaskoczyli.

Po zmianie sterów w Telewizji Polskiej doszło do sporych roszad personalnych w programie "Pytanie na śniadanie", skąd zwolniono wszystkich dotychczasowych prowadzących. W ich miejsce pojawiły się nowe prezenterskie duety. Aktualnie na antenie brylują: Katarzyna Pakosińska i Filip Antonowicz, Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło. Te pary nie miały łatwego startu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pytanie na śniadanie": przykre komentarze widzów

Początkowo publika śniadaniówki TVP2 miała bardzo duży problem z zaakceptowania nowych prezenterskich duetów. Dziennikarze ciągle musieli zmagać się z niepochlebnymi komentarzami na temat swój i swojej pracy. Złośliwi widzowie nie oszczędzali m.in. Pakosińskiej oraz Wojdyły, czepiając się ich na każdym kroku.

Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło docenieni przez widzów

Od debiutu Pakosińskiej i Wojdyły minęło już kilka tygodni. Jak się okazuje, nastawienie widzów TVP do tego duetu uległo diametralnej zmianie. Po sobotnim wydaniu programu (27 kwietnia) w social mediach przeważają głównie pozytywne komentarze.

Fani "PnŚ" piszą m.in.: "Pozdrawiam. ŻYCZĘ miłego dnia. Dzisiaj chce się oglądać. Super PROWADZĄCY", "Dzień dobry. Życzę miłego dnia prowadzącym. Pozdrawiam z Lubuskiego.", "Moi najlepsi!". Podobnych komentarzy jest znacznie więcej. Nie oznacza to oczywiście, że tym samym wszelka krytyka ucichła. Wciąż jest zauważalna, jednak krytycznych głosów jest znacznie mniej niż wcześniej.