Drama Janiny i Tadeusza z "Sanatorium miłości" trwa. Znowu poszło o pieniądze

Janina i Tadeusz z "Sanatorium miłości" daje się kłócą
Janina i Tadeusz z "Sanatorium miłości" daje się kłócą
Źródło zdjęć: © Instagram.com

20.05.2024 22:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Janina i Tadeusz z "Sanatorium miłości" wciąż drą ze sobą koty. Eks partnerzy publicznie obrzucają się oskarżeniami i udzielają wywiadów, które mają na celu pogrążyć tę drugą stronę.

Po finale 6. edycji "Sanatorium miłości" do mediów trafiła informacja, że Tadeusz i Janina nie są już razem. Mężczyzna udzielił nawet wywiadu Plejadzie i zdradził, że jego eks partnerka czai się na jego pieniądze. Kobieta w odpowiedzi wypowiedziała się dla portalu Shownews.pl, gdzie zdradziła, że Tadeusz to nudny domator. Na tym jednak nie koniec sprzeczek byłych kuracjuszy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Janina komentuje wypowiedź Tadeusza

Na jednej z fanowskich grup "Sanatorium miłości" Janina przytoczyła komenatrz widza, który oceniał zachowanie Tadeusza. Kuracjuszka napisała tak: "Ośmielę się przytoczyć komentarz [...]: 'Janina! Oglądam powtórkę 'Sanatorium miłości'! Facet sam mówi, że wziął rozwód, żeby dostać przydział na drugie mieszkanie, bo na rozwodnika mu przysługiwało. To dopiero materialista, jego słowa: 'taki to był układ'. (...) Wybacz, że źle oceniłem".

Kobieta podziękowała również za miły komentarz i tym samym doprecyzowała, jakie intencje towarzyszyły jej podczas rozmowy z Tadeuszem o pieniądzach.

Jaki cenny wpis od mężczyzny. Bardzo dziękuję. Ja pytałam o finanse w trosce. Chciałam ocenić, ile czasu zajmie remont ruiny. Dla mnie jest ważne, aby partner miał swój kawałek podłogi i był samowystarczalny. Pozdrawiam serdecznie - można było przeczytać.

Tadeusz nie odpuszcza. Udzielił kolejnego wywiadu

Z kolei Tadeusz nie omieszkał udzielić kolejnego wywiadu i w rozmowie z portalem wyborcza.pl wyznał, że gdy Janina pytała go o emeryturę, zapaliła mu się czerwona lampka.

Zadała mi pytanie o emeryturę, bo pewnie myślała, że górnik musi mieć Bóg wie jak wysoką. Wtedy zapaliła mi się czerwona lampka. Mówiła, że żyła z mężem jak w złotej klatce. Ja bym jej złotej klatki nie zapewnił, co najwyżej stalową (…). Ja ją bardzo polubiłem i przez cały czas byłem jej wierny. Po jakimś czasie to uczucie wygasło. Nie mam żalu do niej, ona nie powinna mieć żalu do mnie - powiedział.

Wszystko wskazuje na to, że konflikt między kuracjuszami 6. edycji "Sanatorium miłości" trwa w najlepsze i nic nie wskazuje na to, żeby miał się skończyć.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także