Fatalne wieści przed ślubem. Izabela Janachowska musiała wkroczyć do akcji

Izabela Janachowska
Izabela Janachowska
Źródło zdjęć: © Instagram.com

17.09.2023 22:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czasem przygotowanie wesela idzie jak z płatka, a czasem los rzuca młodej parze kłody pod nogi. Wtedy trzeba wezwać specjalistę. Kto lepiej zadba o wszystko niż Izabela Janachowska?

Izabela Janachowska prowadzi program "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej". Pomaga parom, które nie z różnych powodów nie mogą zorganizować wymarzonej ceremonii ślubnej. Jak poszło jej tym razem?

Wiktoria i Piotr poprosili Izabelę Janachowską o pomoc

Wiktoria i Piotr poznali się zupełnym przypadkiem, gdy wybrali się ze znajomymi w góry. Choć dzieli ich spora różnica wieku, bo aż 12 lat, nie przeszkadza im to zupełnie. Po powrocie z wycieczki kontynuowali znajomość i uświadomili sobie, że nie chcą bez siebie żyć.

Wiktorię kocham za to, jak dba o mnie, za jej każdy uśmiech, za to, że mnie wspiera w trudnych chwilach - oznajmił Piotr przed kamerami.

On jest moim rycerzem, jest tą osobą, przy której widzę się na starość - powiedziała Wiktoria.

Zakochani mieli niedługo się pobrać. Jednak organizacja wesela ich przerosła. Dodatkowo Wiktoria straciła pracę, para musiała więc oszczędzać, na czym tylko się da. Choć starali się im pomóc rodzice, Piotr chciał finansowo oszczędzić swoją mamę i tatę. Spłacali oni bowiem kredyt po pierwszym weselu Piotra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Izabela Janachowska przybyła na pomoc

Gwiazda odpowiedziała na zgłoszenie pary. Przede wszystkim musiała zająć się garniturem Piotra. Wiktoria miała upatrzoną sukienkę, ale nie była to suknia z jej snów. No i musiała sprostać nietypowym oczekiwaniom panny młodej co do dekoracji weselnej sali.

Zależałoby mi na czarnych obrusachBardzo chcielibyśmy połączyć kolor czarny ze złotym i białym. Dużo białych kwiatów, to jest mój wymarzony wystrój - wyznała Wiktoria.

Izabela Janachowska miała trudne zadanie, ale podołała wszystkiemu. Przekonała pannę młodą, że ustawienie stołów w podkowę będzie błędem i postawiła na okrągłe stoły, dzięki czemu mogła wyjątkowo elegancko przystroić całą salę. Zadbała o suknię i garnitur, a nawet wysłała parę narzeczonych na naukę pierwszego tańca. Na koniec pomyślała o tym, że przyda im się nieco relaksu, dlatego Wiktoria i Piotr spędzili nieco czasu w wodach term.

W dniu ślubu o Wiktorię zadbał team Janachowskiej. Kobieta stwierdziła, że wygląda jak milion dolarów. Trzeba przyznać, że Izabela ma dar do załatwiania niemożliwego i jest jak dobra wróżka dla par, które lekko potknęły się w drodze do "i żyli długo i szczęśliwie".

Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także