Kabarety w Polsacie ostro podzieliły widownię. Internauci grzmią o POLITYCZNYM wydźwięku
"Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni" wrócił na antenę Polsatu z nową odsłoną i od razu wzbudził gorące dyskusje. Twórcy wzięli na cel polityków, co nie wszystkim widzom przypadło do gustu. Jedni narzekali, że polityki było za dużo, inni chwalili, w jaki sposób kabareciarze podeszli do tematu.
W sobotni wieczór, 13 września, o godz. 19:55 na antenie Polsatu zagościł "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni. Nad mętną rzeką". Projekt stworzony przez Kabaret Moralnego Niepokoju i Kabaret Młodych Panów wziął na warsztat polską politykę, życie parlamentarne, kulisy gabinetów i społeczne nastroje przed Sejmem. Jak podkreślali twórcy, chcieli stworzyć mieszankę humoru, absurdu i satyry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Tomasz Jacyków i Katarzyna Baran o stylu Marty Nawrockiej. W czym byłoby jej najkorzystniej?
"Kabaret na żywo" pod ostrzałem widzów
Choć pomysłodawcy "Kabaretu na żywo" od początku zapowiadali, że nowa formuła programu będzie mocno osadzona w realiach politycznych, reakcje w sieci okazały się dalekie od entuzjazmu. Narzekano na nadmiar tematów politycznych i nieprawidłowy sposób ich przekazywania.
"Przełączyłam kanał, bo teraz kabaret stał się polityczny i to w jedną stronę", "Czy każdy odcinek będzie w całości polityczny? Dobrze byłoby wiedzieć, czy w ogóle jest sens włączać kolejne", "Tego się nie da oglądać! Miałem nadzieję, że chociaż w sobotę wieczorem nie będzie nic o polityce", "Gdzie te czasy, gdy treści polityczne były przekazywane w bardzo zawoalowany sposób, a i tak każdy wiedział, o co chodzi? Teraz wszystko prosto z mostu, łącznie z nazwiskami" - pisali sceptycy.
Wśród głosów krytycznych pojawiły się też te pozytywne.
"I to jest najlepszy od lat kabaret. Śmieją się ze wszystkich, a nie tylko z jednych, i mają u mnie duży plus", "To jest najlepszy kabaret od lat. Od kilku lat nie oglądałam kabaretów, bo byli kiepscy, a ci śmieją się ze wszystkich opcji politycznych", "Cała prawda o większości posłów" - opiniowała część internautów.
O czym żartowali "Młodzi i Moralni"?
Jakie skecze zobaczyli widzowie Polsatu? Wśród nich był m.in. pierwszy odcinek cyklu "Prezydent: Wprowadzenie", opowiadający o Andrzeju, który musiał opuścić swój dotychczasowy dom, bo Pałac Prezydencki przeszedł w ręce nowej głowy państwa i jej rodziny.
"Sprzątaczka" to z kolei scenka pióra Wojciecha Kowalczyka, w której tytułowa bohaterka weszła w interakcje z politycznym światem, sprzątając nie tylko kurz, ale i niewygodne fakty.
W "Bufecie" akcja przeniosła się do sejmowego bufetu, gdzie zastanawiano się, czy wszystkie serwowane tam dania są zjadliwe, czy może w menu jest tylko "kiełbasa wyborcza".